Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
503 Service Temporarily Unavailable

503 Service Temporarily Unavailable


nginx

Horner popiera decyzję

Christian Horner, poparł decyzję sędziów GP Stanów Zjednoczonych o nałożeniu kary na Lando Norrisa z McLarena.

Piotr Furman Ewan Gale
Opublikowano:
Mechanics push Max Verstappen, Red Bull Racing RB20

Mechanics push Max Verstappen, Red Bull Racing RB20

Autor zdjęcia: Andy Hone / Motorsport Images

Brytyjczyk walczył o ostatnie miejsce na podium z Maxem Verstappenem i na 52. okrążeniu COTA postanowił zaatakować rywala w 12. zakręcie. Holender bronił się dzielnie, ale Norrisowi udało się go wyprzedzić z tym, że oba samochody znalazły się poza limitami toru.

Zdarzenie nie umknęło uwadze sędziów, choć McLaren spodziewał się, że to Verstappen będzie ukarany za zmuszenie ich kierowcy do zjechania z toru, ale sędziowie uznali, że to Norris popełnił błąd i nałożyli na niego karę pięciu sekund za opuszczenie toru i uzyskanie przewagi.

Zespół z Woking nie zgodził się z decyzją, która zepchnęła Norrisa z podium. Verstappen powiększył dzięki temu swoją przewagę w klasyfikacji mistrzostw świata kierowców, a szef zespołu Mercedesa, Toto Wolff, stwierdził, że sędziowie podejmując decyzję byli stronniczy.

Czytaj również:

Szef zespołu Red Bulla, Christina Horner, uważa jednak, że decyzja była słuszna.

- Wyścig między nimi był konkurencyjny i świetnie się go oglądało. Oczywiście wszyscy kierowcy doskonale znają zasady i omawiają te kwestie i konkretne zakręty na odprawach z sędziami i dyrektorami wyścigów.

- Więc dla nas było jasne, że wyprzedzanie nastąpiło poza torem, więc Norris powinien był oddać miejsce. Nie zrobił tego, więc dostał karę. Dla nas to jasne.

- Myślę, że podjęcie takiej decyzji dla sędziów nie było łatwe, ale każdy sytuacja jest inna, więc trzeba patrzeć na każdy incydent indywidualnie.

Do podobnego pojedynku doszło już na początku wyścigu, kiedy Verstappen wypchnął Norrisa na pierwszym zakręcie, co pozwoliło Charlesowi Leclercowi objąć prowadzenie.

Sędziowie nie rozpatrzyli jednak tej sytuacji, mimo że przypominała ona manewr, który przyniósł Holendrowi karę podczas GP Las Vegas w zeszłym sezonie, gdy walczył z Leclercem na pierwszym okrążeniu.

Biorąc pod uwagę powagę sytuacji w związku z walką obu kierowców o tytuł mistrzowski, a także przekonanie Norrisa, że ​​werdykt został wydany za szybko, Horner został zapytany, czy uważa, że ​​sędziowie powinni przeprowadzić przesłuchanie zawodników po wyścigu.

- To była jasna sytuacja, a problem polega na tym, że niektórzy nie są zadowoleni, że nie stanęli na podium - wyjaśnił Horner.

- Poza tym podobne zdarzenia miały miejsce tak wiele razy, więc uważam, że sędziowie poradzili sobie z tym dość szybko i prawidłowo – dodał.

Czytaj również:
503 Service Temporarily Unavailable

503 Service Temporarily Unavailable


nginx
Poprzedni artykuł Ferrari może walczyć o tytuł
Następny artykuł Norris krytykuje sędziowski pośpiech

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry