Horner popiera decyzję
Christian Horner, poparł decyzję sędziów GP Stanów Zjednoczonych o nałożeniu kary na Lando Norrisa z McLarena.
Mechanics push Max Verstappen, Red Bull Racing RB20
Autor zdjęcia: Andy Hone / Motorsport Images
Brytyjczyk walczył o ostatnie miejsce na podium z Maxem Verstappenem i na 52. okrążeniu COTA postanowił zaatakować rywala w 12. zakręcie. Holender bronił się dzielnie, ale Norrisowi udało się go wyprzedzić z tym, że oba samochody znalazły się poza limitami toru.
Zdarzenie nie umknęło uwadze sędziów, choć McLaren spodziewał się, że to Verstappen będzie ukarany za zmuszenie ich kierowcy do zjechania z toru, ale sędziowie uznali, że to Norris popełnił błąd i nałożyli na niego karę pięciu sekund za opuszczenie toru i uzyskanie przewagi.
Zespół z Woking nie zgodził się z decyzją, która zepchnęła Norrisa z podium. Verstappen powiększył dzięki temu swoją przewagę w klasyfikacji mistrzostw świata kierowców, a szef zespołu Mercedesa, Toto Wolff, stwierdził, że sędziowie podejmując decyzję byli stronniczy.
Szef zespołu Red Bulla, Christina Horner, uważa jednak, że decyzja była słuszna.
- Wyścig między nimi był konkurencyjny i świetnie się go oglądało. Oczywiście wszyscy kierowcy doskonale znają zasady i omawiają te kwestie i konkretne zakręty na odprawach z sędziami i dyrektorami wyścigów.
- Więc dla nas było jasne, że wyprzedzanie nastąpiło poza torem, więc Norris powinien był oddać miejsce. Nie zrobił tego, więc dostał karę. Dla nas to jasne.
- Myślę, że podjęcie takiej decyzji dla sędziów nie było łatwe, ale każdy sytuacja jest inna, więc trzeba patrzeć na każdy incydent indywidualnie.
Do podobnego pojedynku doszło już na początku wyścigu, kiedy Verstappen wypchnął Norrisa na pierwszym zakręcie, co pozwoliło Charlesowi Leclercowi objąć prowadzenie.
Sędziowie nie rozpatrzyli jednak tej sytuacji, mimo że przypominała ona manewr, który przyniósł Holendrowi karę podczas GP Las Vegas w zeszłym sezonie, gdy walczył z Leclercem na pierwszym okrążeniu.
Biorąc pod uwagę powagę sytuacji w związku z walką obu kierowców o tytuł mistrzowski, a także przekonanie Norrisa, że werdykt został wydany za szybko, Horner został zapytany, czy uważa, że sędziowie powinni przeprowadzić przesłuchanie zawodników po wyścigu.
- To była jasna sytuacja, a problem polega na tym, że niektórzy nie są zadowoleni, że nie stanęli na podium - wyjaśnił Horner.
- Poza tym podobne zdarzenia miały miejsce tak wiele razy, więc uważam, że sędziowie poradzili sobie z tym dość szybko i prawidłowo – dodał.
503 Service Temporarily Unavailable
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.