Inni rozwijali się szybciej

Ferrari wyśmienicie rozpoczęło tegoroczną kampanię. F1-75 okazał się bardzo konkurencyjny, a włoska stajnia umiała także wykorzystać problemy rywali z Red Bulla. Później jednak przyszła zadyszka - usterki techniczne oraz błędy ze strony strategów i kierowców - i ekipa RBR oraz jej lider - Max Verstappen zbudowali komfortową przewagę.

Buńczuczne zapowiedzi byłego już szefa Scuderii - Mattii Binotto o wygraniu dziesięciu wyścigów z rzędu nie miały żadnego pokrycia w rzeczywistości. Sainz podsumowując sezon przyznał, że Red Bull i Mercedes szybciej i lepiej rozwinęły swoje samochody w trakcie kampanii.

- Nie wypełniliśmy celu, jakim było choć jedno zwycięstwo w ostatnich wyścigach, jednak według mnie sprawa jest prosta. Red Bull i Mercedes rozwijali się lepiej, co sprawiło, że druga połowa sezonu była w naszym wykonaniu słabsza.

- Jako zespół zdajemy sobie z tego sprawę. Staramy się wprowadzić zmiany, by poprawić tempo rozwoju. Ponadto mieliśmy kilka szans na zwycięstwo, ale nie potrafiliśmy ich wykorzystać. To główne cele na kolejny rok.

- Jeśli o mnie chodzi, chcę rozpocząć sezon dużo lepiej. Poniekąd tak, jak skończyłem ten. Jestem teraz lepszym kierowcą z większą wiedzą, również na temat samochodów tej generacji. To wszystko powinno sprawić, że będę mocniejszy w przyszłym roku.