Kara zmobilizowała Red Bulla
Zdaniem Christiana Hornera, szefa Red Bull Racing, kara ograniczenia czasu przeznaczonego na testy w tunelu aerodynamicznym zmusiła zespół do efektywniejszego jego wykorzystania i bardziej wytężonej pracy.
Po analizie sprawozdań finansowych za sezon 2021 okazało się, że RBR przekroczył dozwolony przepisami limit wydatków. W rezultacie ekipa z Milton Keynes dostała grzywnę w wysokości 7 milionów dolarów amerykańskich oraz obcięto jej 10 procent czasu należnego na badania aerodynamiczne.
Przedstawiciele zespołu komentując rozmiar kary, uznali ją za drakońską. W Milton Keynes obawiano się, że konkurencyjność tegorocznego samochodu jest zagrożona, ale pierwszy wyścig w Bahrajnie pokazał, iż pesymistyczne prognozy na razie się nie potwierdziły.
Horner zauważył, że świadomość ograniczenia czasu w tunelu sprawiła, iż zespół efektywniej nim zarządzał.
- Myślę, że to pozwoliło maksymalnie skoncentrować umysły i napędziło efektywność - powiedział Horner, pytany przez Motorsport.com o wpływ kary na podejście całej ekipy. - To, co straciliśmy w tunelu, odrobiliśmy motywacją.
Szef zespołu ostrożnie wypowiada się o kolejnych miesiącach, podobnie jak niedawno Stefano Domenicali, dyrektor generalny F1, zauważając, że ograniczenie testów aerodynamicznych może spowolnić rozwój RB19.
- Trzeba to rozpatrywać na przestrzeni dwunastu miesięcy. Nie chodzi przecież tylko o tegoroczny samochód, ale i kolejny. Pozytywem jest to, że nie mamy żadnego fundamentalnego problemu, który pochłonąłby masę czasu w tunelu.
- Kluczowe dla nas było poradzić sobie z tą karą i mieć dobry punkt wyjścia. Zespół właśnie to osiągnął, wykonując przy tym świetną robotę.
- Mamy przed sobą jeszcze osiem, dziewięć miesięcy. Oznacza to, że będziemy musieli podchodzić bardzo wybiórczo i być maksymalnie efektywni w rozwoju zarówno aktualnego, jak i przyszłorocznego samochodu.
Horner dotkliwość kary uzależnia również od ewentualnej zmiany przepisów na sezon 2024. Modyfikacje regulacji skutkowałyby koniecznością kolejnych prac przy samochodzie.
- Tak naprawdę zależy to od tego, czy coś się zmieni w przepisach. Nie spodziewamy się tego, ale ogólnie jest to oczywiście utrudnienie. Sumuje się przecież ograniczenie czasu ze względu na pozycję w tabeli oraz te dodatkowe 10 procent. Mamy więc o 15 procent mniej czasu niż Ferrari i o 20 mniej niż Mercedes. To znacząca liczba.
- Wszystko sprowadza się więc do bycia wydajnym i skutecznym w tym, co decydujemy się przetestować w tunelu i przy rozwoju zarówno RB19, jak i RB20.
Polecane video:
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.