Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Kierowca AlphaTauri zły na sędziów

Reprezentant AlphaTauri - Yuki Tsunoda określił 5-sekundową karę otrzymaną w Grand Prix Hiszpanii jako niezwykle niesprawiedliwą i niedorzeczną.

Yuki Tsunoda, AlphaTauri AT04, battles with Zhou Guanyu, Alfa Romeo C43

Tsunoda ruszył do wyścigu z czternastego pola, ale szybko awansował kilka pozycji. Dzięki niezłej jeździe i dobrej strategii, cały czas „kręcił” się w okolicach punktów.

Pod koniec wyścigu za plecami Japończyka znalazł się Zhou Guanyu. Kierowca Alfy Romeo przypuścił atak na dojeździe do pierwszego zakrętu i kontynuował manewr po zewnętrznej jedynki. Gdy obaj wjechali w dwójkę, to Zhou był w lepszym położeniu, ale po chwili odbił w lewo poza tor i musiał wracać drogą ewakuacyjną, tracąc dystans do Tsunody.

Czytaj również:

Sprawie przyjrzeli się sędziowie i jeszcze w trakcie rywalizacji uznali, że to Tsunoda jest winny. ZSS wskazał na uprzywilejowaną pozycję Zhou, który w wierzchołku zakrętu numer jeden był już z przodu. Japończykowi doliczono 5 sekund, co zepchnęło go z dziewiątej na dwunastą pozycję. Wspierana przez PKN ORLEN, ekipa AlphaTauri wyjeżdża więc z Barcelony bez punktów.

Pytany o sprawę przez Motorsport.com, Tsunoda nie krył swojego rozczarowania i skrytykował sędziów za decyzję.

- To niedorzeczna kara i bardzo niesprawiedliwa.

Odnosząc się do zachowania Zhou dodał, że zostawił rywalowi miejsce, a ten udawał, iż musiał ratować się ucieczką poza tor.

- Kiedy zobaczyłem, że on nadjeżdża, zostawiłem miejsce i wydawało mi się, iż po prostu odpuścił dość wcześnie. Wyjechał poza tor i udawał, że został wypchnięty. Z całą pewnością było miejsce po zewnętrznej. Oczywiście, trochę go przycisnąłem, ale miejsce było, więc nie rozumiem skąd ta kara.

- Była bardzo niesprawiedliwa, surowa.

Podobnie jak w Australii Carlos Sainz, tak teraz i Tsunoda miał pretensje, że sędziowie podjęli decyzję bez wysłuchania kierowców.

- Dowiedziałem się o tym już po fladze w szachownicę. Gdy usłyszałem o karze przez radio, byłem bardzo rozczarowany. Poza tym warto byłoby porozmawiać o tym z FIA. Bez żadnej dyskusji dają karę i jest po wyścigu.

- Czuję się niesprawiedliwe potraktowany.

Jak często w takich przypadkach bywa, zupełnie inny pogląd miał drugi kierowca, czyli Zhou.

- To bardzo proste. Zarówno na hamowaniu, jak i w środku pierwszego zakrętu byłem z przodu. Zostawiłem miejsce. Zobaczyłem, jak nadjeżdża i wcale nie odpuszczał.

- On próbował puścić hamulce, ale mnie wypchnął. Musiałem uciekać i wyjechać potem drogą ewakuacyjną. W przeciwnym wypadku byśmy się zderzyli. Nie było łatwo, ponieważ na oponach miałem sporo brudu. Jednak potem zdołałem się za nim utrzymać i wreszcie odzyskać pozycję.

Czytaj również:
Poprzedni artykuł Nadzieja na lepsze czasy
Następny artykuł Mercedes ukarany po wyścigu

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry