Oczywisty cel Red Bulla

Ekipa z Milton Keynes zdominowała tegoroczny sezon jeszcze mocniej niż poprzednią kampanię. RB19 jako pierwszy przecinał linię mety w każdym z czternastu rozegranych grand prix, a dorzucając do tego 2022 rok, Red Bull jest niepokonany od piętnastu wyścigów.

Pomimo kolejnych zwycięstw, włodarze Red Bulla bagatelizowali szanse na wygranie kompletu tegorocznych wyścigów. Jednak po triumfie w Grand Prix Włoch nieco śmielej zaczęli wypowiadać się na ten temat.

- Naszym celem jest przede wszystkim zdobycie mistrzostwa świata - powiedział Helmut Marko w rozmowie z Motorsport.com. - Jednak dodam, że jeśli wygramy w Singapurze, będzie szansa na komplet zwycięstw. I to oczywiście też jest teraz celem.

- Na początku sezonu nie wydawało się to realne. Nigdy wcześniej nikt tego nie dokonał. Kiedyś passa McLarena została na Monzy przerwana, więc media stworzyły historię, że i nas dopadnie ta klątwa. Jednak my na to nie pozwoliliśmy.

Oczekiwano, że szybki tor Monza może przeszkodzić Red Bullowi, ale mistrzowie świata zaliczyli dublet. Ferrari jednak nie sprzedało tanio skóry. W Milton Keynes są świadomi wyzwania jakie oferuje wyboisty tor w Singapurze, ale Marko jest przekonany, że to wciąż jego zespół jest faworytem.

- Nasz samochód był konkurencyjny wszędzie, więc dlaczego w Singapurze miałoby być inaczej. Muszę jednak dodać, że Ferrari, a zwłaszcza Charles Leclerc są tam specjalistami. Jeśli będą szybsi w kwalifikacjach, może być to dla nas problem, ponieważ wyprzedzanie w Singapurze jest bardzo trudne.

- Pomimo tego, jestem optymistą, że pakiet przygotowany na Singapur jest wystarczająco dobry, aby wygrać.

Z kolei Christian Horner, szef RBR, pytany, co lub kto może zatrzymać Red Bulla, przyznał: - Jest wiele elementów. Niezawodność, szczęście, strategia, pit stop, tempo, pogoda. Trzeba pozostać w najwyższej formie i myślę, że naszym największym osiągnięciem w tym roku jest brak potknięć.

Horner przyznał, że perspektywa wygrania wszystkich wyścigów dodatkowo motywuje zespół.

- Cały zespół świadomy jest, że piszemy historię. Niezbyt często ma się taką okazję.