Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Poprawki do „zagadkowego” Mercedesa

Po kolejnym mało udanym weekendzie, tym razem z Grand Prix Chin, Mercedes zapowiedział przygotowanie poprawek do W15 na rundę w amerykańskim Miami.

Lewis Hamilton, Mercedes F1 W15

Sprinterska część weekendu dała Mercedesowi nadzieję w postaci drugiego miejsca Lewisa Hamiltona w sprincie, ale już kwalifikacje oraz grand prix ponownie były dla niemieckiego producenta rozczarowaniem.

Hamilton musiał przebijać się z osiemnastego pola i finiszował dziewiąty. Z kolei George Russell był szósty. Mercedes ponownie spróbował istotnej zmiany ustawień - tym razem między sprintem i grand prix - ale kolejny brak poprawy osiągów sprawił, że W15 nadal pozostaje dla zespołu zagadką.

Toto Wolff, szef ekipy z Brackley, przyznał: - W mojej opinii samochód trudno jest ustawić i trudno go prowadzić, stąd widzimy takie wahania w osiągach.

- Samochód Lewisa był daleki od optymalnego okna i prowadzenie go było jazdą na granicy. Taka jest nasza obecna sytuacja. Na Miami szykujemy kilka elementów i interesująco będzie zobaczyć, jak wpłyną na bolid.

Czytaj również:

Z kolei Russell stwierdził, że skoro zmiany ustawień nie przynoszą poprawy, obecny W15 prezentuje po prostu maksimum swoich możliwości.

- Mieliśmy w ten weekend dwa zestawy ustawień, które dawały podobne osiągi i czasy okrążeń – zauważył Russell. - Trzeba więc wykonać pracę w fabryce. W Formule 1 im więcej masz docisku, tym szybciej jedziesz. A ustawienia to po prostu wisienka na torcie.

Czytaj również:

Zdaniem kierowcy zespół powinien porzucić poszukiwania idealnych ustawień i zająć się pracą u podstaw, czyli solidnym i agresywnym rozwojem swojego samochodu.

- Nie ma złotego środka. Trzeba dodawać osiągi i koncentrować się na podstawach, czyli tunelu aerodynamicznym i obliczeniach CFD. Musimy po prostu dodać docisk. Może właśnie chodzi o taką prostotę?

- Chyba już wystarczająco dobrze zrozumieliśmy, że musimy dołożyć docisk. Filozofię i koncepcję zmienialiśmy już kilka razy w ostatnich latach. Moim zdaniem niezależnie od koncepcji, po prostu musisz mieć tak dużo siły docisku, jak tylko to możliwe. Dzięki temu poradzisz sobie z ograniczeniami.

- Zobaczymy w Miami. Mamy trochę poprawek, które szykujemy. Przekonajmy się, co możemy z nimi zrobić.

Polecane video:

Oglądaj: GP Chin 2024 - Podsumowanie

Poprzedni artykuł Dziwne zachowanie SF-24
Następny artykuł Wolff niech nie myśli o Verstappenie

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry