Sargeant krytykuje Ericssona
Walczący o swoja przyszłość w F1 kierowca Williamsa, Logan Sargeant, skrytykował komentarze byłego kierowcy Saubera Marcusa Ericssona na swój temat.
Logan Sargeant, Williams W46
Autor zdjęcia: Zak Mauger / Motorsport Images
Logan Sargeant odpowiedział niedawno na komentarze byłego kierowcy F1 Marcusa Ericssona, który uważa, że Amerykanin nie rozmawia już ze swoim szefem, Jamesem Vowlesem.
23-letni Sergeant jest coraz bardziej zdenerwowany, ponieważ jego przyszłość w F1 jest coraz bardziej niepewna.
Rosnące spekulacje rozprzestrzeniły się na Stany Zjednoczone, gdzie ścigający się w IndyCar Ericsson mówi, że Amerykanin ma problemy w zespole z siedzibą w Groves.
- W ten weekend, moi amerykańscy przyjaciele, którzy znają Sargeanta powiedzieli mi, że nie ma dobrych relacji w tym zespole - powiedział w podcaście Viaplay F1.
- On i James Vowles najwyraźniej już ze sobą nie rozmawiają. Jedynie się witają i jakakolwiek nić porozumienia jest już zerwana - dodał.
Reagując na te komentarze przed GP Belgii, Sargeant odpowiedział, że nieprawdą jest, że nie rozmawia z Vowlesem.
- Marcus Ericsson ma opinię kogoś, kto mówi o innych ludziach, nigdy z nimi nie rozmawiając. To nie ma żadnego znaczenia. To nieprawda. Rozmawiałem z Jamesem zaledwie 20 minut temu – powiedział Sargeant.
- Najważniejsze jest to, że ja i James chcemy zrobić to, co najlepsze dla zespołu. Obaj zmierzamy w tym samym kierunku, bo to najlepsze dla zespołu i dla mnie. Więc to po prostu całkowita nieprawda.
- Zarówno dla mnie, jak i dla zespołu, to nie był łatwy sezon, biorąc pod uwagę to co się wydarzyło.
- Oczywiście z zewnątrz może się wydawać, że nasze relacje się pogorszyły, ale chodzimy do pracy jak zwykle i staramy się współpracować przez resztę weekendu.
Williams wciąż nie zdecydował, kto będzie partnerem Alexa Albona w przyszłym sezonie. Głównym celem jest Carlos Sainz, podczas gdy Valtteri Bottas jest uważany za opcję rezerwową.
Oznacza to, że mało prawdopodobne jest, aby Sargeant zachował swoje miejsce w zespole. Jeśli tak się nie stanie, jedną z opcji jest przejście do IndyCar, w którym mógłby się ścigać z Ericssonem i innymi kierowcami F1, w tym Alexandrem Rossim, Romainem Grosjeanem i Takumą Sato.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.