Stracona szansa Williamsa
Williams zakończył miniony sezon Formuły 1 dopiero na dziewiątym miejscu w tabeli konstruktorów.
Alex Albon, Williams FW46, crashed
Autor zdjęcia: Andrew Ferraro / Motorsport Images
Ekipa z Grove pod nowymi rządami stara się wrócić choćby do górnej połowy stawki, ale po relatywnie udanym sezonie 2023 w tegorocznych zmaganiach ponownie zaliczyła spadek prawie na sam dół tabeli.
Williams problemy miał już na początku sezonu. Okazało się, że FW46 cierpi na sporą nadwagę, a ponadto chęć istotnej zmiany bolidu względem poprzedniej kampanii sprawiła, że pojawiły się kłopoty z częściami zamiennymi i całym zapasowym monokokiem.
Zespół rzucił niemałe zasoby na próbę odchudzenia samochodu, co odbiło się także na planie rozwojowym. W trakcie roku Williams przygotował w zasadzie tylko jeden obszerny pakiet poprawek, wprowadzając go po letniej przerwie. Dało to promyk nadziei na kilka wyścigowych weekendów, ale potem z kolei przyszła seria kraks i błędów strategicznych.
Alex Albon, który najpierw współpracował z Loganem Sargeantem, a następnie Franco Colapinto, określił mijający rok sezonem straconej szansy.
- Moje generalne odczucia to utracona szansa – uznał Albon. - Łatwiej przychodzi skoncentrowanie się na drugiej połowie sezonu i wypadkach, ale trzeba pamiętać, że rozpoczęliśmy ze zbyt ciężkim samochodem. Już na początku roku powinniśmy byli zdobyć dużo punktów.
- Przygotowaliśmy jedną poprawkę i była to dobra poprawka. I ta środkowa część sezonu była niezła. Poza tym od początku plan zakładał, żeby szybko skoncentrować się na kolejnym roku i wyprzedziło nas sporo ekip. Gdybyśmy więc zaczęli lepiej, jak na przykład Aston Martin, mieli mocny początek i słabszy koniec, wciąż byłby to solidny sezon.
- Najlepszy okres mieliśmy w środkowej fazie sezonu: Monza, Baku, trochę Singapur. Tam nasz samochód nieźle się spisywał, a potem wszyscy odrobili straty. Mieliśmy też jednak sporo pecha i wypadków. Ogólnie uważam, że straciliśmy szansę przede wszystkim na początku roku.
Alex Albon, Williams Racing
Autor zdjęcia: Zak Mauger / Motorsport Images
Williams największe nadzieje wiąże z rewolucją techniczną zapowiedzianą na sezon 2026. Z tego względu Albonowi łatwiej pogodzić się z nieudaną tegoroczną kampanią.
- Koniec końców, nie jestem jakoś bardzo zmartwiony. Nie jestem tutaj dla krótkoterminowego sukcesu. Zamierzam być tu dłużej.
- Szefowie zespołów mówią różne rzeczy, ale nasze tegoroczne niepowodzenia są dość oczywiste. Otwarcie o tym rozmawialiśmy i myślę, że James jest bardzo szczery w tych kwestiach. Pokazuje kierunek, ale i kroki wstecz, które trzeba wykonać, aby przyszłość była lepsza.
- Ze mną również jest bardzo szczery i otwarcie dyskutujemy. Być może [nasz progres] zajmuje więcej czasu, ale cieszę się, że mamy wyższe aspiracje niż czoło środka stawki. Chcemy więcej i musimy coś poświęcić, aby mieć lepsze aktualizacje.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.