Szansa wykorzystana, ale miejsce niepewne
Ayao Komatsu zgodził się, że Oliver Bearman świetnym występem w Grand Prix Arabii Saudyjskiej zasłużył na swoją szansę w Formule 1, zaznaczając jednak, iż młody Brytyjczyk nie może być pewny miejsca w Haasie.
Bearman nieoczekiwanie zaliczył w Dżuddzie debiut w kluczowych fragmentach wyścigowego weekendu. 18-latek zastąpił w Ferrari niedysponowanego Carlosa Sainza i przejął SF-24 wraz z początkiem trzeciego treningu.
Do Grand Prix Arabii Saudyjskiej ruszał z jedenastego pola i po świetnym występie przeciął linię mety jako siódmy, zbierając pochwały od obserwatorów oraz bardziej doświadczonych kolegów.
Bearman miał za sobą prywatne testy w starszych samochodach Ferrari, a w zeszłym sezonie pokazał się w piątkowych treningach w barwach Haasa. Pytany o występ młodzika, Komatsu stwierdził:
- Niesamowity! To nie jest najłatwiejszy tor, aby wskoczyć od FP3. Cieszę się z jego powodu i bardzo mi on zaimponował.
Biorąc pod uwagę związki Haasa i Scuderii, wielu widzi już podopiecznego Ferrari Driver Academy na pełnym etacie w amerykańskiej ekipie.
Komatsu przyznał, że Bearman zasłużył na miejsce w sezonie 2025, ale przestrzegł przed wsadzaniem go już do Haasa.
- Myślę, że zasłużył na to, aby otrzymać szansę w przyszłym roku. Jednak odejmując kary, Kev [Magnussen] spisał się znakomicie. Nico [Hulkenberg] też dowiózł, co trzeba. Jak więc mógłbym powiedzieć teraz, że Bearman będzie naszym kierowcą?
- Patrząc na dzisiejsze występy, nadal są to Nico i Kevin.
Szef Haas F1 Team dodał, że nie był zaskoczony świetnym występem Bearmana, którego miał szansę poznać podczas wspomnianych występów w treningach.
- Był z nami w FP1 w Meksyku i Abu Zabi. Dla mnie i dla większości z nas od razu stało się jasne, że ma coś wyjątkowego. Nie chodzi tylko o prędkość. O cały pakiet. On rozumie cele, dobrze się dyscyplinuje. Nawet w czasie jazdy jest w stanie przyswoić sobie informacje z poprzedniego okrążenia, dokonać kilku korekt i pojechać lepiej na kolejnym kółku.
- Od razu pokazał dojrzałość, jakby jeździł już od kilku lat.
Bearman uda się do Australii celem walki w rundzie F2, ale w razie dalszej absencji Sainza ponownie wskoczy do SF-24.
Nico Hulkenberg, Haas VF-24 battles with Oliver Bearman, Ferrari SF-24
Autor zdjęcia: Zak Mauger / Motorsport Images
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.