Tsunoda zebrał pochwały

Reprezentant RB, siostrzanej stajni Red Bull Racing, przełamał pozorną granicę między czołowymi zespołami a resztą stawki F1. Pokonał kierowców Astona Martina w kwalifikacjach w Melbourne. Wyprzedził także Lewisa Hamiltona z Mercedesa, zajmując ósme miejsce w czasówce, z nieznaczną stratą do George’a Russella.

Japoński kierowca nie był w stanie utrzymać za sobą szybszych Fernando Alonso i Lance'a Strolla, ale wycofanie się Maxa Verstappena i kraksa Russella pozwoliły mu sięgnąć po ósme miejsce w wyścigu rozegranym minionej niedzieli, zamienione później na siódme po karze dla Alonso.

- Na każdym okrążeniu był konkurencyjny i nie popełnił żadnego błędu. Zachował spokój - pochwalił Marko występ Tsunody, w rozmowie z Motorsport.com/Autosport.

Zapytany, czy takie weekendy jak w Australii pomagają Tsunodzie ubiegać się o miejsce w Red Bull Racing w 2025 roku, ostrożnie odpowiedział: - Jak mówimy, jedna jaskółka wiosny nie czyni.

- Musi się bardziej poprawić, zanim będzie brany pod uwagę w tej kwestii - podkreślił.

Po awansie RB na szóste miejsce w klasyfikacji konstruktorów, szef zespołu, Laurent Mekies przekazał: - Yuki miał niezłe tempo i dobrze kontrolował wyścig. Przewodził całej grupie ze środka stawki i zdobył nasze pierwsze punkty w sezonie.

- Nie popełnił żadnego błędu przez cały weekend. Ze spokojem i determinacją był coraz szybszy z sesji na sesję - dodał.

Yuki Tsunoda, RB F1 Team VCARB 01

Autor zdjęcia: Red Bull Content Pool