Williams pozostaje w tyle
Alex Albon uważa, że Williams, który nie zdobył jeszcze punktów w tym roku, pozostaje w tyle w bitwie z konkurentami o ulepszenia bolidu.
Zespół z Grove jest przekonany, że poczynił postępy w stosunku do samochodu, który w zeszłym roku pomógł mu zająć siódme miejsce w klasyfikacji generalnej mistrzostw świata konstruktorów Formuły 1. Zaskoczyły go jednak postępy jakie poczyniły zespoły Haasa i RB, które stały się liderami grupy goniącej pięć najlepszych zespołów w stawce.
Sytuacji Williamsa nie poprawia także fakt, że w pracach nad poprawą bolidu przeszkodziła seria poważnych wypadków w pierwszej części sezonu. To skutecznie zmniejszyło możliwości skupienia się na wprowadzaniu ulepszeń.
Kolejnym krytycznym aspektem sezonu 2024 jest to, że zespół zrobił z modelu FW46 znacznie bardziej wszechstronny bolid, który ma być uniwersalny na wszystkich torach.
Chociaż to pomogło wyeliminować jego słabości, spowodowało również, że nie jest już w stanie zapewnić tak dobrych występów, jakie miały miejsce w zeszłym roku.
Po tym, jak Albon znalazł się na starcie w Miami za kierowcami Haasa, RB i Alpine, przyznał że sytuacja dla zespołu nie jest najlepsza.
- W niektórych zakrętach jest lepiej, ale wciąż są momenty, w których tył jest trochę bardziej niestabilny niż w zeszłym roku – powiedział.
- Uważam też jednak, że to RB i Haas wykonali po prostu dużo większy krok naprzód niż my. Oczywiście my też zrobiliśmy postępy, ale jest to być może tylko nasze odczucie. Mój występ w Chinach był całkiem dobry – zajęliśmy 13. miejsce. Myślę, że to miejsce realnie odzwierciedla nasze obecne możliwości – dodał kierowca Williamsa.
Alex Albon, Williams
Autor zdjęcia: Williams F1
- To frustrujące, ale to nie jest tak, że nie wiemy co trzeba poprawić. Pomysły leżą na stole. Kiedy uda nam się je zrealizować? To zależy tylko od nas. Naprawdę wierzę, że będziemy regularnie zdobywać punkty – kontynuował Albon.
Przed weekendem w Miami szef zespołu James Vowles powiedział, że prace nad ulepszeniami są już w przygotowaniu. Stało się to możliwe w momencie, kiedy zespół opanował kryzysową sytuację z częściami zamiennymi.
- Mamy już nowe przednie zawieszenie, a za dwa tygodnie będziemy mieć nowe podwozie. W tym sezonie straciliśmy kilka podwozi w wypadkach i to opóźniło prace nad wprowadzeniem ulepszeń – podsumował Vowles.
Aktualizacja:
Po GP Miami na koncie zespołu Williamsa w dalszym ciągu nie przybyło punktów. Logan Sargeant nie ukończył wyścigu z powodu kolizji z Kevinem Magnussenem, a Alex Albon zajął ostatnie miejsce.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.