Dovizioso wygrywa w Malezji
Andrea Dovizioso wygrał motocyklowe Grand Prix Malezji i zapisał do swojego CV pierwsze zwycięstwo od ponad siedmiu lat pokonując w deszczowej rywalizacji Valentino Rossiego, który został wicemistrzem świata.Silne opady przed startem wyścigu spowodowały 20-minutowe opóźnienie i skrócenie dystansu do 19 okrążeń toru.
Pierwszym liderem stawki został Jorge Lorenzo, który jednak szybko spadł w klasyfikacji i znalazł się w sześcioosobowej grupie, która próbowała dogonić walczących na czele Rossiego i Iannone.Za plecami Włochów rewelacyjne tempo prezentował Dovizioso, który uporał się z Marquezem, Crutchlowem i Lorenzo awansując na trzecie miejsce. Pechowe dla Marqueza i Crutchlowa okazało się dwunaste okrążenie na którym wypadli z toru. Brytyjczyk nie zdołał kontynuować jazdy, a Hiszpan zakończył wyścig na jedenastym miejscu.W drugiej części wyścigu o zwycięstwo walczył Valentino Rossi i motocykliści Ducati, jednak błąd Iannone przyczynił się do uszczuplenia tej stawki. Dovizioso wspiął się jednak na wyżyny swoich umiejętności i dogonił Rossiego, którego ostatecznie pokonał o ponad trzy sekundy. Dla Dovizioso to pierwsza wygrana w MotoGP od 2009 roku, gdy był najszybszy na Donington Park. To również jego pierwszy triumf w barwach Ducati.Drugie miejsce Rossiego dało mu tytuł Wicemistrza Świata. Podium skompletował Jorge Lorenzo (+11,924). Czwarte miejsce wywalczył Loris Baz (+21,353), który był lepszy od Mavericka Vinalesa (+22,932), Alvaro Bautisty (+25,829) i Jacka Millera (+32,746). Dziesiątkę skompletowali Pol Espargaro (+33,704) i Danilo Petrucci (+34,280).- Miałem wielką bitwę z Iannone, ale kiedy wyprzedziłem go, to czułem, że jadę po zwycięstwo. Gdy na torze było już mniej wody zacząłem mieć problemy z przednią oponą. Miałem dwa momenty i musiałem zwolnić - mówił na mecie Rossi.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.