Jerman na podium w Moście

Wszystkie niedzielne wyścigi odbywały się w deszczu i miało to wyraźny wpływ na wyniki.Zaraz po starcie wyścigu Superbike Marko oraz Andy Meklau musieli omijać po poboczu zawodnika, który wywrócił się tuż przed nimi. Przez resztę wyścigu zawodnicy Suzuki GRANDys duo gonili czołówkę, ale czasu starczyło tylko na pozycje 3 i 4. Dodatkowo Andy był najlepszy w klasyfikacji mistrzostw Austrii. Dzięki kolejnym wysokim punktom Suzuki GRANDys duo umocniło się na czele klasyfikacji zespołowej, a Suzuki wśród producentów.W Superstock 1000 pech nie ominął Andy Meklaua. Mistrz Polski doskonale wystartował i w połowie pierwszego okrążenia miał już wyraźną przewagę nad rywalami, ale musiał wrócić do boksu na naprawę dźwigni zmiany biegów, która się urwała. Andy stracił jedno okrążenie, ale wrócił na tor i dojechał na 15 miejscu. Dobre zawody pojechał Bartek Wiczyński, który po pasjonującej walce wywalczył siódme miejsce.Pod nieobecność kontuzjowanego Daniela Bukowskiego w Supersport naszych barw bronił tylko młody Szymon Strankowski, który w ulewnym deszczu został sklasyfikowany na 12 miejscu i był najlepszy wśród polskich juniorów. Pozycja mogła być zdecydowanie lepsza, ponieważ gdy nasilił się deszcz Szymon mijał kolejnych rywali, niestety wyścig został przerwany, a za ostateczne uznano wyniki z dziewiątego okrążenia.Następna runda WMMP i Alpe Adria już za dwa tygodnie w Poznaniu.WYNIKIfot. Suzuki GRANDys duo Team