Mnóstwo akcji na koniec sezonu
Dani Pedrosa wygrał chaotyczne Grand Prix Walencji kończące sezon MotoGP.Jego najgroźniejszy rywal - Jorge Lorenzo nie dojechał do mety.
Rozbił się podczas próby dublowania Jamesa Ellisona. Wywrotka wyglądała poważnie, ale Hiszpanowi nic się nie stało.Pod nieobecność Lorenzo Pedrosa nie miał żadnego rywala, który byłby w stanie zagrozić mu w walce o zwycięstwo.Jeszcze przed startem do wyścigu warunki na mokrym torze w Walencji przyprawiały zawodników o ból głowy przy wyborze opon.Większość zawodników w tym Pedrosa, ruszyła do okrążenia rozgrzewkowego na deszczowych oponach. Jednak tuż przed startem Hiszpan i kilku innych rywali zjechali do boksu po slicki i ruszali do wyścigu z pit lane. Lorenzo już wcześniej miał założone opony na suchą nawierzchnię i na starcie od razu spadł na jedenaste miejsce.Natomiast najlepiej do wyścigu ruszył Aleix Espargaro wychodząc na prowadzenie w drugim zakręcie. Jednak na przesychającym torze szybko spadł na dalsze miejsce.
Zdradliwe warunki przyczyniły się do wielu wywrotek. Pecha miał m.in. Cal Crutchlow, który pożegnał się z rywalizacją na siedem okrążeń przed metą. Jego nieszczęście wypromowało Katsuyuki Nakasagę na drugie miejsce. Japończyk w ten weekend zastępował kontuzjowanego Bena Spiesa.
Zapowiadało się, że na najniższym stopniu podium stanie Alvaro Bautista, ale na okrążenie przed metą musiał uznać wyższość Stonera. Australiczyk tym samym zajął trzecie miejsce podczas swojego ostatniego w karierze wyścigu MotoGP.
Michele Pirro na maszynie CRT był piąty, za Andręą Dovizioso.
Valentino Rossi w swoim ostatnim wyścigu dla Ducati zajął odległe dziesiąte miejsce.
WYNIKI
1. Dani Pedrosa
2. Katsuyuki Nakasuga
3. Casey Stoner
4. Alvaro Bautista
5. Michele Pirro
6. Andrea Dovizioso
7. Karel Abraham
8. Danilo Petrucci
9. James Ellison
10. Valentino Rossi
11. Aleix Espargaro
12. Randy De Puniet
13. Hiroshi Aoyama
14. Colin Edwards
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.