Mówią po GP Niemiec
MARC MARQUEZ: - W pewnym momencie myślałem, że moja jazda dobiegła końca, ale udało się i mamy bardzo dobry wynik, szczególnie biorąc pod uwagę, jak wyścig zakończył się dla Valentino i Jorge.
Jestem zadowolony z tego, jak pracowaliśmy z zespołem, wykonali świetną pracę przygotowując mój motocykl po wypadku, do którego doszło podczas rozgrzewki. Potem w wyścigu mieliśmy perfekcyjną strategię. To był bardzo trudny wyścig. W pierwszej części na mokrej nawierzchni było mi ciężko. Wybrałem złą przednią oponę pod kątem mojego stylu jazdy, ale udało się zmienić na slicki. Jechałem ostrożnie podczas pierwszych okrążeń po zmianie motocykla, ponieważ sucha linia była bardzo wąska i było jeszcze dużo wody. To zawsze trudna decyzja, kiedy należy zmienić motocykl i chyba dokonaliśmy tego bardzo wcześnie, ale postanowiłem zaryzykować i poszło dobrze. Kończymy pierwszą połowę sezonu z odrobioną pracą domową i dobrym wyścigiem. Jednak nie możemy zapominać, aby przygotować się do drugiej części roku.CAL CRUTCHLOW: - Start był trudny, ale jak zawsze daliśmy z siebie wszystko. Myślę, że jestem jednym z najmocniejszych zawodników w tych warunkach i byłem jednym z najsilniejszych przez cały weekend. Musiałem to zrobić w wyścigu i udało się. Powinienem zjechać do boksów wcześniej, ale nie widziałem tablicy i zjechałem z Rossim i Dovizioso, którzy prowadzili. Chodziło o szanse na podium i utrzymanie się za liderami, więc to wybrałem.ANDREA DOVIZOSO: - Dobrze wystartowałem i od razu znalazłem się w czołowej grupie. Po wypadku Petrucciego znów objąłem prowadzenie i skoncentrowałem się na szybkich czasach okrążeń, bez zużywania przedniej opony, starając się nie wchodzić gwałtowanie w zakręty i stawiając motocykl jak najszybciej. Tor zaczął przesychać, ale skupiałem się na oponach i z tego powodu przegapiłem najlepszy moment na zmianę motocykla. Może gdybym zjechał dwa okrążenia wcześniej, świętowalibyśmy zwycięstwo. Jednak spójrzmy na pozytywne strony, byliśmy na Sachsenring, na torze, na którym nigdy nie szło nam dobrze, a teraz byliśmy na prowadzeniu przez wiele okrążeń. Ostatecznie wracamy do domu z zasłużonym podium, które dedykuję zespołowi za ich bardzo ciężką pracę.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.