Opinie po Aragonii
JORGE LORENZO: - To był zwariowany wyścig.
Zwyciężyłem na torze, na którym nigdy nie wygraliśmy i mieliśmy sporo problemów przez cały weekend. Miałem udany start, pojechałem dobre pierwsze okrążenie i utrzymywałem się na kole Marka. Motocykl spisywał się bardzo dobrze, Mark był trochę wolniejszy niż na treningach, więc mogłem się za nim utrzymać i minąć go raz czy dwa razy. Kiedy zaczęło kropić nie czułem się pewnie, jechałem ostrożnie. Dogonił mnie Andrea i pomyślałem, że będę walczył o trzecią lub czwartą pozycję, ale w końcu miałem intuicję: na każdym okrążeniu, kiedy padało coraz bardziej, robiło się niebezpiecznie i było łatwo o wypadek. Kiedy zobaczyłem, że Marc i Dani dalej się ścigają i nie zjeżdżają do boksu, stwierdziłem, że zaryzykuję i zjadę. Zmieniłem motocykl, ciężko było rozgrzać nowe opony, brakowało przyczepności, ale starałem się skupić i nie popełniać zbyt wielu błędów. Byłem czwarty i myślałem, że finiszujemy bardzo daleko, ale na kolejnym okrążeniu byłem już pierwszy, co mnie zaskoczyło. Nie spodziewałem się, że będę na tym miejscu. To zwycięstwo to wielka ulga po tylu miesiącach wyzwań i walki, więc jestem bardzo dumny.ALEIX ESPARGARO: - To moje pierwsze podium w MotoGP, to jest niesamowite uczucie. Ciężko pracowaliśmy przez cały sezon, aby uzyskać ten wynik i dziękuję NGM Forward Racing Team i mojej rodzinie, którzy zawsze mnie wspierali. To był trudny wyścig, skomplikowany przez Smitha, który dotknął mnie na początku wyścigu i zmusił mnie do odzyskiwania pozycji od dziewiętnastego miejsca. Kiedy byłem szósty na siedem okrążeń przed metą, zaryzykowałem i jako pierwszy zjechałem na zmianę motocykla, ponieważ mocno padało. To była perfekcyjna strategia. Na ostatnim kółku usłyszałem, że dogania mnie Cal. Dotknął mnie na prostej, ale obroniłem swoją pozycję. To jest niezwykły wynik.CAL CRUTCHLOW: - Mieliśmy szczęście w tych warunkach. Pierwsza zasada w takiej sytuacji to utrzymać się na motocyklu i nie popełniać błędów. To się udało i doprowadziliśmy Ducati na podium Dziękuje im, że się nie poddali. Walczymy jak tylko możemy. Na początku wyścigu w suchych warunkach nie miałem dobrego wyczucia, ale i tak byłem bardziej konkurencyjny niż w pozostałych wyścigach w tym roku. Myślę, że razem z zespołem zasłużyliśmy na to podium. Na koniec miałem dobrą walkę z Aleixem, cisnąłem, ale będę musiał pokonać go w następnym wyścigu. Gratulacje dla pozostałych zawodników na podium.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.