Rossi bez pośpiechu
Valentino Rossi, który rozpoczął dłuższy okres rekonwalescencji po złamaniu nogi podczas treningu przed Grand Prix Włoch, nie chce ryzykować zdrowiem i nie śpieszy się z powrotem na tor.
Poprosił kibiców, by nie wymagali od niego zbyt wiele. Włoch został już zwolniony ze szpitala po operacji, a lekarze ostrzegli go, że powinien spędzić pół roku na rehabilitacji.
Rossi chciałby wrócić na tor w czeskim Brnie w połowie sierpnia, jednak nie wiadomo, czy lekarze mu na to pozwolą. Kierowca Yamahy zapewnił, że wystartuje dopiero wtedy, gdy będzie na to w pełni gotowy.
- Na szczęście najgorsze mam już za sobą, obie operacje się powiodły, więc wszystko jest okej - powiedział Rossi. - Teraz czeka mnie trudny okres z unieruchomioną nogą, następnie będę mógł rozpocząć rehabilitację i powoli zacząć chodzić o kulach. Chcę w pełni wyleczyć nogę, to jedyne, co mnie w tym momencie interesuje. To bez różnicy, czy ominą mnie cztery wyścigi czy sześć. Chciałbym bardzo podziękować profesorowi Buzzi ze szpitala Careggi we Florencji, miałem szczęście w nieszczęściu, że złamałem nogę tak blisko. Dziękuję całej obsłudze Careggi oraz toru Mugello. Serdecznie też dziękuję swoim fanom, którzy ani na sekundę nie dali mi zapomnieć o swoim wsparciu.
Włoch dokładnie pamięta całe zajście i przyznaje, że był to efekt popełnionego przez niego błędu. Pociesza się tym, że teraz przynajmniej będzie miał szansę wykurować swoje kontuzjowane wcześniej ramię. Ma zamiar wrócić do walki o tytuł w perfekcyjnej formie.
- Poza tym złamaniem nic mi się nie stało - powiedział 31-latek. - Nie uderzyłem się w głowę, ani nawet się nie potłukłem. Po prostu wylądowałem na nodze, gdybym wylądował na plecach, wszystko wyglądałoby zupełnie inaczej - dodał.
- Miałem nową oponę i po dwóch okrążeniach zwolniłem, żeby przepuścić Hectora Barberę oraz Daniego Pedrosę. Siedem sekund wystarczyło, by opona dramatycznie straciła temperaturę. To był mój błąd - wyjaśnił.
- Wreszcie będę mógł spokojnie rehabilitować ramię. Po powrocie na tor będę w świetnej formie, jednak nie od razu będę wygrywać. Po takim doświadczeniu będę bardziej myślał o swoim ciele, również nad umysłem będę musiał trochę popracować - podsumował.
KP
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.