Stoner odchodzi z MotoGP
Casey Stoner poinformował, że po zakończeniu aktualnego sezonu odchodzi z MotoGP.
Stoner zadebiutował w MotoGP w 2006 roku, sezon wcześniej wygrywając mistrzostwa w klasie 250 cm3. W 2007 roku przeszedł do Ducati, wygrał dziesięć wyścigów i zdobył tytuł. Od 2011 jeździ w barwach Hondy i w zeszłym roku cieszył się z kolejnego mistrzostwa, również z dziesięcioma zwycięstwami na koncie.- Długo o tym myślałem, rozmawiałem z rodziną i żoną i po zakończeniu sezonu 2012 nie wystartuję w mistrzostwach w 2013 roku - oświadczył Stoner. - Kończę karierę w MotoGP, ale idę naprzód i będę zajmował się różnymi rzeczami w moim życiu. Po tylu latach w tym sporcie, który kocham, któremu ja i moja rodzina wiele poświęciliśmy, aby dostać się na to miejsce, w którym jestem, ten sport bardzo się zmienił i zmieniło się wiele rzeczy. Nie mam już do tego takiej pasji i lepiej się teraz wycofać. Jest wiele rzeczy, które mnie rozczarowały i wiele rzeczy, które kocham, ale niestety to wszystko przeważa w złym kierunku. Miło byłoby powiedzieć, że zostanę jeszcze na rok, ale wtedy, kiedy to się zatrzyma? Tak więc zdecydowaliśmy się na koniec.Przyznał, że rozważy możliwość startów w australijskiej serii V8, ale to z pewnością nie był powód jego odejścia.- To jest coś co mnie interesuje i mógłbym się tym zająć w przyszłości, ale czy będę wystarczająco szybki, to już inna kwestia - powiedział. - To na pewno nie będzie miało miejsca w najbliższej przyszłości. Jest wiele rzeczy, które chciałbym zrobić w życiu i szczerze mówiąc, nie chcę ścigać się na motocyklach do momentu, kiedy zupełnie stracę swoją pasję. Zdradził, że było wiele czynników, z powodu których zdecydował się na zakończenie kariery w MotoGP. Wg Australijczyka ten sport idzie w złym kierunku.- To nie zaczyna się od początku, to idzie wstecz - odniósł się do planów wprowadzenia motocykli produkcyjnych, opartych na CRT. - Dla mnie to nie są mistrzostwa, w których się zakochałem. To nie są już takie mistrzostwa, w których zawsze chciałem się ścigać. Tylko rywale, którzy są wokół mnie, to jedyni ludzie, którzy szanują się nawzajem. Nikt więcej nie ma szacunku dla wykonywanej pracy. Jest też wiele innych powodów, ale ja zasadniczo straciłem cierpliwość do tych wyścigów i moją satysfakcję z tego sportu.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.