WSBK: Mówią po drugim wyścigu na Buriram
TOM SYKES: - To moja pierwsza wygrana w tym roku, o którą naprawdę musieliśmy powalczyć.
Jestem szczęśliwy, ponieważ Jonathan jest na niewiarygodnym poziomie na tym torze i poczyniliśmy duży krok od zeszłego roku. Tak więc dziękuję wszystkim chłopakom. Pracowali bardzo ciężko przez zimę i nawet teraz uczymy się dalej. To był świetny wyścig, wspaniała walka. To jeszcze bardziej satysfakcjonujące, ponieważ od szóstego okrążenia miałem problemy z podsterownością przodu, więc moja prędkość w zakrętach była wolniejsza niż chciałem. Na ekranie zobaczyłem, że z tyłu jedzie kilku świetnych zawodników, co spowodowało ogromną presję, więc musiałem przemyśleć sposób zarządzania wyścigiem. Zwycięstwo po tak długiej przerwie to świetne uczucie.JONATHAN REA: - Wprowadziliśmy małe poprawki na dzisiaj w ustawieniach motocykla i na dziesięć okrążeń przed metą czułem, że mam dużo lepsze tempo niż Tom. Naprawdę chciałem wygrać i próbowałem dwa czy trzy razy, ale wygrać z Tomem, kiedy jest bardzo mocny i dobrze się broni, trzeba pojechać naprawdę mocno. Słowa uznania dla niego, wykonał dzisiaj dobrą robotę. Dublet jest dobry dla Kawasaki, chociaż to ja wolałbym być tym gościem z przodu. Jestem pewien, że to było fajne widowisko do oglądania. Powiększyliśmy naszą przewagę w mistrzostwach po Phillip Island i to był naprawdę dobry dzień. Chciałem wygrać, ale zostałem pokonany, co dobrze działa na moją motywację.CHAZ DAVIES: - Cieszę się z postępów, które poczyniliśmy od wczoraj. Dzięki zespołowi rozwiązaliśmy kilka problemów i znów mogłem walczyć o czołówkę, ale trochę zabrakła na zwycięstwo. Nadal musimy się poprawić jeśli chodzi o silnik i chociaż prawdopodobnie to był najtrudniejszy tor dla mnie i Panigale R, wyjeżdżam stąd z uśmiechem na twarzy. Podium daje mi wiele pewności przed kolejnymi wyścigami.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.