Al-Attiyah najlepszy na El Condor

Impreza z bazą w Cordobie po raz drugi została włączona do harmonogramu World Rally-Raid Championship. Rywalizacja potrwa do piątku, a poprzedził ją prolog.

Uczestnicy mieli do pokonania 17 kilometrów wąskiej drogi w skalistym krajobrazie. Wykorzystano próbę El Condor, znaną przed laty z rundy WRC. Zadanie utrudniła zawodnikom mgła. Wyniki nie są zaliczane do łącznej klasyfikacji i posłużyły jedynie do ustalenia kolejności startowej do pierwszego etapu.

Najszybsi byli faworyci Desafio Ruta – Nasser Al-Attiyah i Edouard Boulanger. Yazeed Al-Rajhi i Timo Gottschalk stracili 22 s. Trójkę samochodowej generalki uzupełnili Rokas Baciuska i Sebastien Delaunay, jednocześnie pierwsi w klasie Challenger, również gorsi o 22 s.

David Zille i Jose Cesana [+24 s] byli drudzy w Challenger i zostawili za sobą Marcosa Baumgarta i Klebera Cinceę [+35 s], dysponujących Hunterem Ultimate. Przygodi mieli reprezentanci Toyota Gazoo Racing – Lucas Moraes i Armand Monleon. Brazylijsko-hiszpański duet urwał prawe tylne koło w Hiluxie.

Wśród motocyklistów najlepszy rezultat osiągnął Tosha Schareina. Ricky Brabec stracił 2 s, a na oesowym podium zmieścił się także Ross Branch [+28 s].

Kamil Wiśniewski był 26 w generalce FIM i szósty w grupie quadów. Do zwycięzcy Facundo Viela stracił nieco ponad 2 minuty.

Z kolei Konrad Dąbrowski uplasował się na 29 pozycji, prawie 3 minuty za Schareiną. W swojej klasie Rally2 był jedenasty. Autorem najlepszego czasu został Jeremias Pascual.