25 Mitsubishi Lancerów w Rajdzie Nowej Zelandii.
Aż 25 Mitsubishi Lancerów wystartuje w Rajdzie Nowej Zelandii, czwartej rundzie mistrzostw świata, która rozpoczyna się w czwartek wieczorem, w Auckland od dwóch przejazdów Super OS-u Manukau.
Fabryczny team Mitsubishi Motors Motor Sports reprezentują Gilles Panizzi i Kristian Sohlberg, którzy zasiądą w Mitsubishi Lancerach WRC04. Już tradycyjnie najwięcej (21) samochodów z logiem Trzech Diamentów zostało zgłoszonych w grupie N. Jedenaście z nich będzie walczyło o punkty w mistrzostwach świata samochodów produkcyjnych (PCWRC). Dwóch miejscowych zawodników wybrało Lancery przygotowane w grupie A.
Gilles Panizzi, lider zespołu Mitsubishi wystartuje w Nowej Zelandii zaledwie po raz drugi w swojej karierze. W debiucie, w 2002 roku zajął siódme miejsce, a teraz po intensywnych testach samochodu przeprowadzonych po Rajdzie Meksyku liczy na kolejną zdobycz punktową.
- Od Rajdu Meksyku nasi inżynierowie dokonali korzystnych zmian w zawieszeniu samochodu. W tym rajdzie mamy między innymi nowe amortyzatory. Poprawiło się również wyważenie samochodu, który teraz lepiej się prowadzi. Dla mnie to zupełnie inny samochód, który z rajdu na rajd jest coraz lepszy. Jak na razie jest tutaj sucho i to sprawia, że na szybkich, szutrowych odcinkach specjalnych będzie ślisko. Na nawierzchni leży sporo luźnego szutru, co utrudni jazdę pierwszym kierowcom na trasie. Wkrótce przekonamy się jako to się wszystko ułoży, ale jestem optymistą – powiedział Gilles Panizzi.
Kristian Sohlberg zna nieco lepiej ten rajd od swojego kolegi z teamu Mitsubishi, a przed dwoma laty był najszybszy w rywalizacji kierowców samochodów produkcyjnych. Fin startował wtedy Lancerem grupy N, a w ubiegłym roku, za kierownicą poprzedniej wersji Mitsubishi WRC zajmował siódme miejsce do momentu pechowego wypadnięcia z drogi. Fin potwierdził również korzystne zmiany, jakie zaszły w Lancerze WRC od poprzedniego rajdu.
Tegoroczny Rajd Nowej Zelandii, jako jedyny w mistrzostwach świata zostanie rozegrany według nowej formuły tzw. Mille Pistes. System ten zmienia zasady rekonesansu. Podczas zapoznania z trasą przed rajdem, kierowcy przejeżdżają odcinki specjalne tylko jednokrotnie. Już w czasie trwania rajdu (piątek, sobota, niedziela), we wczesnych godzinach rannych, odbywa się drugi przejazd zapoznawczy każdego etapu, a po południu tego samego dnia rywalizacja na odcinkach specjalnych. Ten nowy w mistrzostwach świata system spowoduje, że zawodnicy będą spędzali w samochodach nawet po kilkanaście godzin dziennie i zmęczenie może być jednym z czynników mających wpływ na końcowe wyniki.
Nie bez znaczenia będą także warunki atmosferyczne. Podczas jesieni panującej obecnie w Nowej Zelandii można spodziewać się zarówno słońca jak i deszczu. To z kolei dodatkowy kłopot przy doborze ogumienia. A zgodnie z przepisami wprowadzonymi od Rajdu Szwecji, w Rajdzie Nowej Zelandii każdy kierowca będzie dysponował tylko 60 oponami (10 sztuk x 6 dozwolonych zmian).
Rajd Nowej Zelandii to także trzecia (z siedmiu) w tym roku runda mistrzostw świata samochodów produkcyjnych. Dwie poprzednie, rajdy Szwecji i Meksyku zakończyły się zwycięstwami kierowców (Jani Paasonen, Daniel „Dani” Sola) startujących Mitsubishi Lancerami Evolution. Fin i Hiszpan również tutaj należą do grona faworytów. Sola jest aktualnym liderem PCWRC, a w drugiej części sezonu wystartuje w niektórych rajdach fabrycznym Mitsubishi Lancerem WRC04. Takie starty ma już za sobą Gianluigi „Gigi” Galli, który w Nowej Zelandii przesiada się z kolei do Lancera Evolution grupy N.
W stawce 20 kierowców, którzy będą rywalizowali o punkty w PCWRC jest również Tomasz Kuchar, dla którego będzie to trzeci start w tym rajdzie. W edycjach 2002 i 2003 wrocławianin zasiadał za kierownicą samochodów klasy WRC i przed dwoma laty zajął wysokie, jedenaste miejsce w klasyfikacji generalnej. W tym sezonie na bardzo szybkich trasach Rajdu Nowej Zelandii będzie walczył o punkty Mitsubishi Lancerem Evo7.
Trasa Rajdu Nowej Zelandii (15-18 kwietnia) liczy 1398,36 kilometrów, w tym 23 odcinki specjalne o długości 395,5 km. Dwa pierwsze etapy (piątek, sobota) zostaną rozegrane na północ od Auckland, w rejonie Paparoa, gdzie zlokalizowano pierwszy park serwisowy. Ostatni, najkrótszy etap będzie przebiegał drogami w okolicach Raglan (drugi park serwisowy). Tego dnia zawodnicy dwukrotnie będą mieli do pokonania słynny i niezwykle widowiskowy odcinek specjalny Whaanga Coast (29,60 km). Meta rajdu w niedzielę, w Auckland o godzinie 17.00 czasu miejscowego (7 rano czasu polskiego).
(MMC)
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.