Akropol - po dniu II
Drugi dzień Rajdu Akropolu za nami.
Dziś może nie było już tak dramatycznie jak wczoraj, ale i tak działo się wiele. Już na pierwszym dzisiejszym OS-ie odpadł Auriol, który mimo że dojechał do mety odcinka na 3 kołach, poddał się ze względu na zbyt dużą odległość od strefy serwisowej (dopiero po następnym OS-ie). Na tym samym odcinku lekko dzwonił przodem Colin McRae - na szczęście dla lidera bez konsekwencji. Sainz miał problemy z interkomem, przez parę kilometrów nie słyszał pilota! Następny odcinek - następne przygody. Kankkunen uszkodził zawieszenie i auto ledwo się prowadziło. Delecour walnął w duży kamień w efekcie czego kończył na 2 kołach! Lekko dzwonił Gronholm, a Sainz kończył na kapciu. Na OS-ie #9 Gronholm odpadł z powodu awarii silnika, Colin miał problemy z hamulcami, Sainz lekko walnął, a Burnsa dręczyła zawodna hydraulika. Następny odcinek był ostatnim dla Gardemeistera, który kompletnie stracił sterowność i wolał nie ryzykować. Natomiast ostatnia próba była pechowa dla Delecoura, którego Peugeot stanął w płomieniach. Załodze udało się ugasić ogień i ukończyć OS, ale nie wiadomo czy pojadą jutro dalej. Na mecie etapu llider powiedział: - "Mamy dość dużą przewagę i aż chciałoby się zwolnić, żeby oszczędzać i tak nadwyręzone już auto. Ale jak tu zwolnić kiedy ma się za sobą Carlosa (Sainza)! Nie ma więc mowy o żadnym relaksie. (...) Najgorszy dziś był OS 12, natomiast jutro problemem może być odcinek Gravia - powtórka dzisiejszej 9-tki. Nierówno na nim jak cholera i auta mogą już tego nie wytrzymać."
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.