Bełtowski zadowolony
Marcin Bełtowski i Paweł Drahan, reprezentujący Profit-Bełtowski Motosport, zaliczyli bardzo dobry występ w Start Auto Rallye Eger.
Białe Subaru Impreza N14 przemieszczało się po odcinkach specjalnych bardzo szybko i sprawnie. Efektem dobrej jazdy Marcina było wysokie, 6 miejsce oraz 13 punktów w klasyfikacji generalnej mistrzostw Słowacji.
- Jesteśmy bardzo zadowoleni z występu na Węgrzech - powiedział Marcin Bełtowski. - To był bardzo udany rajd dla nas i dla całego zespołu Profit-Bełtowski Motorsport. Tak jak zapowiadałem przed startem, jechaliśmy tam treningowo. Głównym celem było poprawienie ustawień samochodu i przygotowanie się do Rajdu Krakowskiego. Niestety, jak dowiedzieliśmy się, impreza ta została odwołana.
Jeśli chodzi o samochód to zespół przygotował go znakomicie, choć na szybkich partiach nasze Subaru Impreza N14 ustępowało Lancerom Evo IX pod względem mocy. Podczas tego weekendu nie ominęły nas przygody. Na jednej z prób złapaliśmy kapcia, co spowodowało stratę czasową. Na pierwszą pętle drugiego dnia dobraliśmy zbyt miękkie slicki i tu też troszkę straciliśmy. Mimo tych problemów dowieźliśmy dobre, 6 miejsce w mistrzostwach Słowacji.
Bardzo serdecznie dziękuję całemu zespołowi Profit-Bełtowski Motosport za pracowity weekend. Pozdrawiam także wszystkich polskich kibiców, którzy byli na Egerze i nas dopingowali. Do zobaczenia na kolejnym rajdzie.
- Marcin powiedział już chyba wszystko, jeśli chodzi o nasz start w Eger Rally - stwierdził Paweł Drahan. - Ja dodam tylko tyle, że impreza ta była fantastyczna zarówno pod względem organizacyjnym, jak i sportowym. Do tego piękna pogoda, tłumy kibiców przy trasie, dużo załóg zgłoszonych do tego rajdu i piękne węgierskie kobiety. Wszystko to sprawia, że w takich rajdach chce się uczestniczyć. Mam nadzieję, że uda nam się jeszcze z Marcinem pojechać w podobnej imprezie. Dziękuję za doping i wsparcie dla nas podczas tego weekendu i do następnego rajdu.
Partnerzy zespołu Profit-Bełtowski Motosport: Profit, Volkswagen Audi Bełtowski, CoDrive, EVO Corse.
Fot. duen.hu
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.