Bracia Bębenek ? podziękowania.
Bardzo udanie zakończył się sezon RSMP 2004 dla Michała i Grzegorza Bębenek.
Bracia z Bochni i ich Lancer Evo VII zakończyli zmagania na rajdowych trasach 2004 na doskonałym drugim miejscu w klasyfikacji generalnej zdobywając tym samym tytuł 1. v-ce Mistrzów Polski 2004. Początek sezonu nie zapowiadał jednak aż tak dobrej lokaty na koniec roku. Po pechowym Rajdzie Elmot, gdzie z walki wyeliminował ich wypadek, pierwsze punkty Michał i Grzegorz zdobyli na Rajdzie Polski, gdzie zajęli trzecie miejsce w „generalce”. Jak później okazało się punkty te zdecydowały o tytule v-ce mistrzów. Ich najgroźniejszy rywal Michał Sołowow zakończył rajd „oczko” niżej. Kolejnym pechowym rajdem okazał się Kormoran, którego mimo dobrej jazdy również nie ukończyli. Najszczęśliwszym rajdem w sezonie 2004 był Rajd Nikon. Na nim to, bracia Bębenek odnieśli historyczne, pierwsze w karierze zwycięstwo w eliminacji RSMP i powrócili do walki o czołowe miejsce w „generalce” mistrzostw. Ostatnie dwa rajdy, Rzeszowski i Warszawski bracia przejechali bardzo szybko i równo meldując się na nich na drugich miejscach i zdobywając na koniec sezonu tytuł V-CE MISTRZÓW POLSKI 2004.
Michał i Grzegorz pragną w tym miejscu serdecznie podziękować wszystkim, którzy przyczynili się do tego wspaniałego sukcesu: firmom HYDROLAND oraz BOLIX, głównym sponsorom ich startów, za umożliwienie walki na najwyższym poziomie, którzy nawet pomimo kilku niepowodzeń zawsze byli z nimi oraz: RM Filipowicz, Atut, Imex. Ogromny wkład w końcowe powodzenia maja także mechanicy z KULIG PROMOTION których doświadczenie i profesjonalizm w przygotowaniu ich rajdowej broni Mitsubishi Lancera Evo VII pozwolił załodze koncentrować się tylko na walce z czasem i konkurentami. V-ce Mistrzowie Polski ’04 nie zapominają również o swoich wiernych kibicach, których gorący doping motywował ich do jeszcze skuteczniejszej jazdy.
DZIĘKUJEMY
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.