Brawa dla Pirelli

Było słonecznie i niemal sucho - z oblodzeniem na początku próby. Pierwszy międzyczas wykazał, iż prowadzi Francois Duval - pół sekundy przed Loebem, 1,8 s przed Grönholmem. Na drugim punkcie Fin był drugi, na trzecim ponownie spadł za Loeba, ale metę osiągnął z najlepszym wynikiem. Duval przegrał o 0,3, Loeb - o 1,4 sekundy - i meldował o zdartych Michelinach na końcowym fragmencie oesu. Triumfował "Lew" na średnio twardych Pirelli. Według doniesień francuskiej prasy, to koniec rządów Corrado Provery w Peugeocie - od Rajdu Szwedzkiego, ekipą ma kierować Jean-Pierre Nicolas.

Stephane Sarrazin narzekał na zbyt miękkie opony (+15,6). Armin Schwarz miał nadal kłopoty z przepustnicą (+1.11,6). Xevi Pons naprawiał układ kierowniczy 206-ki, tracąc 17,5 minuty.

Załogi zjeżdżają na serwis do Monako. Loeb posiada 10,5 sekundy przewagi nad Duvalem, 13,2 s nad Grönholmem. Markko Märtin (+21,6) kompletuje kwartet PSA, a najgroźniejszym rywalem francuskiego koncernu jest Petter Solberg (+25,4). Szóstkę zamyka Toni Gardemeister (+30,1) - lepszy o niemal 47 sekund od kolegi z Forda, Romana Kresty. Toni twierdzi, że na razie jedzie ostrożnie!

Drugi oes w JWRC wygrał Mirco Baldacci w oficjalnym Punto, szybszy o 3,7 sekundy od Anderssona i Katajamäkiego, któxzy mieli za miękkie Pirelli na ten odcinek. Po dwóch próbach lideruje Andersson przed Katajamäkim (+18,7), Meekem (+33,1), Scorcionim (+34,1), Wilksem (+51,4) i Baldaccim (+59,7). Pavel Valusek w Ignisie z JM Engineering, jest 9, Martin Prokop, o którego Suzuki dba Jipocar - 10.