Burns w Peugeocie?
Peugeot coraz mocniej miesza na transferowym rynku.
Jeszcze niedawno głośno było, o ponoć zaawansowanych rozmowach tego zespołu z Colinem McRae. Szkotowi, w tym roku kończy się kotrakt z Fordem i będzie miał absolutnie wolną rękę w wyborze następnego pracodawcy. Peugeot tymczasem postanowił pozyskać... Richarda Burnsa. Choć obie strony unikają komentarzy, w wypowiedziach Corrado Provery - szefa Peugeot Motosport, znajdujemy potwierdzenie faktu, że zespół ten zamierza rzeczywiście pozyskać na rok 2001 któregoś z topowych kierowców: -"Niczego nie komentuję! Jest całkiem normalne, że wszyscy rozmawiają ze wszystkimi. My jednak decyzje o składzie zespołu podejmiemy dopiero po zakończeniu sezonu. (...) Oczywiście nie ukrywam, że chcielibyśmy mieć dwóch kierowców z najwyższej półki.
Problem polega na tym, że tylko jeden spośród
najlepszych będzie wolny po sezonie. Staramy się więc poznać stanowiska innych interesujących nas zawodników. Na razie jednak za wcześnie na jakiekolwiek szczegóły." Również Burns nie komentuje. Przyznał tylko, że rozmawiał z Peugeotem: -"Tak miałem okazję rozmawiać z ludźmi z Peugeota. To bardzo mili ludzie!"
Zainteresowanie Burnsem może wydawać się dziwne w obliczu trzyletniego kontraktu kierowcy z Subaru. Skądinąd wiadomo natomiast, że Brytyjczyk ostatnio nie jest zadowolony z pracy Prodrive,u nad przygotowaniem jego Imprezy WRC2000 - uważa, że przewaga techniczna którą uzyskali na początku sezonu została całkowicie zmarnowana. Te emocje stara się wykorzystać Peugeot, któremu skądinąd zależy na posiadaniu brytyjskiego zawodnika, ponieważ koncern ma na Wyspach fabrykę 206-tek. Przejście Burnsa do Peugeota niewątpliwie spowodowałoby wzrost zainteresowania tym modelem w Wielkiej Brytanii.
David Lapworth, szef zespołu Subaru twierdzi, że nie należy przejmować się tego typu spekulacjami: -"W trakcie sezonu wiele się dzieje, ale większość rewelacji transferowych to wyssane z palca bzdury. Sam często czytam z kim to nie podpisałem umowy. Czasem informacje są owszem prawdopodobne, ale powtarzam, nie należy wszystkiemu wierzyć."
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.