Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Coś nie tak.....

Po dzisiejszej informacji o odwołaniu rajdu Wisły coś we mnie drgnęło i zadałem sobie pytanie – o co tutaj chodzi?

Do sportu samochodowego z roku na rok trafia coraz więcej pieniędzy, tak na sponsorowanie zespołów jak na sponsorowanie imprez. W obrocie są ogromne kwoty. Pamiętajmy że start jednego samochodu WRC w najwyższej specyfikacji w jednej eliminacji RMSP to koszt około 250.000.-PLN. Na trasie coraz więcej reklam i co najważniejsze coraz więcej kibiców. Krótko mówiąc wielki interes sportowo reklamowy. Czy przynosi zainteresowanym firmom spodziewany efekt? Pewnie tak aczkolwiek nikt się tym specjalnie nie chwali.

W trakcie jednego z najciekawszych sezonów rajdowych, kiedy wszyscy zacierają ręce na pasjonujące pojedynki w rajdach Wisły, Karkonoskim i Warszawskim na miesiąc przed tym pierwszym dowiadujemy się , że sezon zostanie skrócony. O kłopotach organizatorów z Katowic słychać było już po Kormoranie. Czy nie należało wtedy pomyśleć o przesunięciu Rzeszowskiego na termin Wisły i nareszcie daniu szansy powrotu mistrzostw Polski w Bieszczady. Rozmawialiśmy na ten temat z organizatorami z Rzeszowa. Jak wszyscy narzekają na brak pieniędzy, ale jak co roku rajd jest. I co?. Pieniądze wydane, Puchary się pościgają, a czołowi kierowcy będą mieli trzy miesiące przerwy. A może wykazując odrobinę chęci i aktywności mimo urlopów można jeszcze spróbować przesunąć termin Rzeszowskiego o trzy tygodnie i doprowadzić do odbycia planowanej ilości rajdów. Do tego momentu nikt takiego pytania Rzeszowianom nie zadał.

Co dalej? Co na to firmy które wynajmują samochody i poniosły związane z przygotowaniami koszty, zespoły które zadatkowały wynajmy rajdówek , agencje reklamowe które miały wykorzystać rajd do promocji i Telewizja Polska, która wykupiła prawa do relacjonowania zawodów. W sporcie motorowym mimo gospodarczego kryzysu są duże pieniądze. Problem jest tylko taki, że wydawane są nie zawsze przez właściwe osoby. Reklama rządzi się jedną podstawową zasadą. Ucieka z miejsca gdzie śmierdzi.

Marcin Kwiatkowski

Poprzedni artykuł Pierwszy Mistrz Polski w tym sezonie!
Następny artykuł Kierowcy Skody zadowoleni po testach.

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry