Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Czarny weekend Forda

Jari-Matti Latvala przekroczył limit spóźnień i nie wyjechał z serwisu.

Gigi Galli również pozostał w parku serwisowym po OS 13 - nie udało się naprawić instalacji elektrycznej po pożarze spowodowanym uszkodzeniem wydechu. Wycofano Henninga Solberga w celu uratowania przegrzanego silnika. Matt Wilson złapał 8 minut spóźnienia, a na 5 zakrętów przed końcem OS 15 zatrzymał się ze złamanym przednim zawieszeniem. Federico Villagra stracił niemal 9 minut, ponieważ Focus zaczął się palić na OS 14. To fatalny weekend dla M-Sportu.

Sebastien Loeb ukończył Santa Monica - Amboy 2 za Petterem Solbergiem, a na Villa del Dique - Las Bajadas 2 odnotowano odwrotną kolejność, przy czym Petterowi zabrakło do szczęścia trzech dziesiątych. - Było OK, nie tak dziurawo jak się spodziewaliśmy - przyznał Seb. - Ładne oesy, dziurawe tylko w niektórych miejsach. Próbuję utrzymać samochód na drodze i nie popełnić błędów.

- Samochód prowadzi się teraz znacznie lepiej i jestem bardziej happy - uznał Petter Solberg. - Naprawdę mi się podoba!

- Trochę odpuszczam wbrew mojemu charakterowi - zdradził Chris Atkinson. - Jedziemy po podium. Nie ma dramatu.

- Idzie nam dobrze i jestem zadowolony - mówił Dani Sordo. - Trudno będzie walczyć o trzecie miejsce.

Do czołowej piątki przesunął się Conrad Rautenbach, który wyprzedzał Toniego Gardemeistera na OS 15. - Wczoraj byłem daleko, ale dzisiaj jest całkiem dobrze - ocenił Conrad. - Idzie nam coraz lepiej, jadę coraz szybciej, choć droga robi się naprawdę dziurawa. Taki wynik byłby dobrym doładowaniem dla teamu.

- Straciliśmy hydraulikę na poprzednim oesie. Nie ma wspomagania, biegów, dyferencjałów - wyjaśnił Toni Gardemeister. Jego kolega Per-Gunnar Andersson zatrzymał się ze złamanym zawieszeniem na OS 14.

Do punktowanej ósemki puka szpica PCWRC - Andreas Aigner i Nasser al-Attiyah, który po Villa del Dique wyprzedził Sebastiana Beltrana. - Kibice chcieli nas zatrzymać w miejscu, gdzie wypadł Wilson - mówił Aigner. - Jego samochód stał po wewnętrznej i nie było problemu, ale ludzie niepotrzebnie nas hamowali.

Poprzedni artykuł Era Longhiego
Następny artykuł Dwa Subaru na podium?

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry