Czopik w Lancerze Nocentiniego

Jako pilot zgłoszony był Łukasz Wroński, ale ogromnie zajęty Glib jednak zdołał się wyrwać z biznesów i zaliczy Magurski.

Tegoroczne plany Tomka Czopika zakładają pełny cykl mistrzostw Polski Dziewiątką Nocentiniego. Mistrzostwa Europy na razie nie są pewne. Zespół stara się o występ w Rally Mille Miglia i być może pojedzie też Istanbul Rally. Czynione są starania o wynajmowanie na zagraniczne imprezy Punto S2000 Nocentiniego.

Tomasz Czopik zaliczył 130 km na testach w okolicach trasy rajdu. Jeździł Lancerem, który w ubiegłym roku służył Luce Cantamessie w mistrzostwach Włoch. Stwierdził, że po raz pierwszy otrzymał na testy niemal perfekcyjnie ustawione auto, w którym praktycznie nie trzeba było wprowadzać żadnych zmian. Była to szokująca różnica w porównaniu z ubiegłorocznym belgijskim Polo.

Mauro Rally Tuning założony w 1970 roku przez Mauro Nocentiniego, który wyniósł doświadczenie z pracy w Jolly Clubie, w okresie 1977-84 prowadził dział sportu Alfy Romeo. Współpracował z Citroenem Italia (82-85), a następnie zajął się przygotowaniem Lancii. Sięgał po tytuł mistrza Hiszpanii z Salvadorem Servią i Jesusem Purasem, wygrywał mistrzostwo Węgier z Laszlo Rangą, Czech - z Piergiorgio Deilą i Ladislavem Kreckiem. Tommi Mäkinen jeździł Lancią Nocentiniego w mistrzostwach Europy.

W 1997 Nocentini podpisał kontrakt z Ralliart Germany, zostając przedstawicielem Mitsubishi na Włochy. Gigi Galli startował Lancerem MRT w mistrzostwach świata. Od 2000 roku firma Nocentiniego organizowała Saxo Cup. W PCWRC współpracowano z Gustavo Trellesem, Ramonem Ferreyrosem, Dimitarem Iliewem, Danim Solą.

W ubiegłym roku Nocentini rozpoczął kooperację z ACE Racing w mistrzostwach Europy. MRT wystawiał trzy Lancery w CIR (Cantamessa, Dallavilla, Gianfico). Zespół sięgnął po mistrzostwo Bułgarii z Dimitarem Iliewem, zdobył mistrzostwo Hiszpanii z Miguelem Fusterem, mistrzostwo Włoch w wyścigach górskich z Rudim Bicciato i wygrał Campionato Italiano Velocita Terra z Gianluką Ferrettim.

Mauro Nocentini był oczekiwany w Gorlicach, jednak w ostatniej chwili musiał zrezygnować z wizyty w Polsce, tłumacząc się sprawami rodzinnymi.