Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Czterdziestka Loeba

Sebastien Loeb i Daniel Elena po raz trzeci wygrali Rally d'Italia-Sardegna, podnosząc swój rekord zwycięstw w mistrzostwach świata do czterdziestu.

Loeb zbliżył się na trzy punkty do lidera mistrzostw świata, Mikko Hirvonena, drugiego na Sardynii.

- Mam nadzieję, że to wystarczy - mówił Sebastien, pierwszy na mecie końcowego oesu. - Nie cisnąłem, ale nie popełniłem żadnych błędów. Mamy czterdzieści zwycięstw, jednak dla mnie ważne było zdobycie tutaj jak największej liczby punktów. To był trudny, frustrujący rajd. Musiałem cisnąć, a czasy nie były dobre, bo czyściłem drogę. Ale najważniejsze, że odnieśliśmy zwycięstwo!

Odcinek Liscia Ruja, wygrany przez Jari-Mattiego Latvalę, został przerwany po przejeździe 11 załóg decyzją delegata FIA ds. bezpieczeństwa, Jacka Bartosia. Przy trasie zgromadziła się zbyt duża liczba widzów.

- Jechałem tak szybko jak się dało, a skończyło się tak, jak się skończyło - mówił Mikko Hirvonen. - Szkoda, ale dla teamu to duża zdobycz punktowa, a my postaramy się wygrać następny rajd. Samochód spisywał się bardzo dobrze, opony również.

- Gdyby nie błąd, który popełniłem, mogliśmy wygrać ten rajd - stwierdził Jari-Matti Latvala. - Ale to już pozostaje w sferze spekulacji. Jesteśmy na mecie, wynik nie jest zły. Zobaczymy w Grecji...

- Myślę, że po tych trzech dniach zasłużyłem na prysznic i duży talerz makaronu! - powiedział Gigi Galli. - Znaleźliśmy dobre tempo. Pierwszy dzień przebiegł trochę pechowo, ale jesteśmy zadowoleni z punktów dla teamu, z tego, że pomogliśmy zespołowi BP, z paru dobrych boków wykonanych dla kibiców.

- Jestem bardzo zadowolony z tego rajdu - ocenił Dani Sordo. - Jechaliśmy szybko i był to jeden z naszych najlepszych występów na szutrze. Czekamy na Grecję...

- Nie uważam, że to katastrofa - mówił Chris Atkinson. - Nic się nie zmieniło od Jordanii. Tempo było takie samo - dobre na piąte-szóste miejsce. No i zajęliśmy szóste. Czekamy na nowy samochód. Liczą się tylko zwycięstwa!

- Jestem bardzo zadowolony - przyznał Henning Solberg. - Tym bardziej, że w mistrzostwach znajduję się przed bratem!

- Wynik trochę nas rozczarowuje. Liczyliśmy na więcej - przyznał Urmo Aava, który zamknął punktowaną ósemkę.

Poprzedni artykuł Loeb może zwolnić
Następny artykuł Pierwsze polskie zwycięstwo!

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry