Decyzja w ciągu dwóch tygodni
Matt Cape z włoskiej wersji portalu redbull.com rozmawiał na Monzy z Robertem Kubicą.Przede wszystkim witamy na Rally di Monza.Dziękuję! To była decyzja podjęta trochę w ostatniej chwili.
Znam wszystkich chłopców w moim teamie i sądziłem, że będzie to dobry pomysł. W ten sposób chciałem również podziękować wszystkim sponsorom z Włoch, z Polski, z całego świata, którzy w tym roku wspierali mnie, również w WRC! A zatem postanowiłem wystartować w tej imprezie, która stanowi show i trzeba do niej podejść na luzie. Chodzi o pokazówkę, widowisko dla kibiców. Chcemy się dobrze bawić i zabawiać widzów.To z pewnością dobra rozrywka, ale rywalizujesz z grupą specjalistów, wśród nich Kenem Blockiem i Valentino Rossim. Czy jesteś gotowy, żeby ich pokonać w warunkach, utrudnionych przez deszcz?Powiedzmy, że nie jestem tu po to, żeby się ścigać. Startujemy tu głównie dla frajdy. Valentino jest wielkim mistrzem. nie tylko na dwóch kołach. Jeździ również bardzo szybko samochodem. Pokazał to w przeszłości, szczególnie tutaj. Nie mam pojęcia, gdzie jest nasze miejsce. Trudno będzie bezpośrednio walczyć z Valentino. Tym razem mój duch rywalizacji odpocznie. Zamierzam spędzić weekend z moimi przyjaciółmi, chłopcami z mojego teamu. Chcę uszczęśliwić wszystkich, którzy liczą na show, przyjdą obejrzeć samochody. W końcu to się liczy - jeździć i mieć frajdę.Jakie masz plany na przyszłość? Może wyścigi?W tej chwili jeszcze tego nie ustaliłem, ale bardzo szybko muszę podjąć jakieś decyzje co do mojej przyszłości - w najbliższych dniach, nie później niż w ciągu dwóch tygodni. Muszę wybrać, co będę robił w przyszłym roku. Jest kilka możliwości... Oczywiście, z jednej strony chciałbym kontynuować starty w WRC, ale z drugiej może będę mógł również wrócić na tor. Wiesz, to dla mnie bardzo ważne osobiste wyzwanie. A zatem zobaczymy...Wiesz Robert, jeżeli chodzi o nas, to chętnie widzielibyśmy ciebie w obydwu dyscyplinach.No spróbuję! Oczywiście są to dwa zupełnie różne światy. Wychowałem się na torze i posiadam tam duże doświadczenie. Rajdy wymagają bardzo różnego podejścia, ale mam za sobą dwa sezony w mistrzostwach świata. Doświadczenie jest tam kluczowe, o ile nie najważniejsze. A zatem mogę już jeździć bardziej równo i jak sądzę, popełniać mniej błędów. W tym roku jadąc takim tempem, jakim jechałem, zrozumiałem, że jadąc równiej mogę uzyskiwać dobre wyniki. To bardzo mnie zainspirowało do kontynuowania startów w WRC! Ale zobaczymy...Co sądzisz o rallycrossie?Dobrze znam rallycross. To kategoria, która znacznie się rozwinęła. Trudno mi jednak sobie wyobrazić, że pojawię się na rallycrossowych torach w 2015 roku.W niedzielę przyjedzie na Monzę Lewis Hamilton, który właśnie został mistrzem świata Formuły 1. Jakie jest twoje zdanie o Sebastianie Vettelu w Ferrari i Fernando Alonso w McLarenie w 2015? Kto zyska na tych zmianach?Kto zyska? No cóż, nie znam ich kontraktów, więc nie wiem czy dużo zyskają! A tak poważnie, Formuła 1 zawsze była bardzo konkurencyjnym sportem, bardziej złożonym niż to widać w telewizji, czy poza padokiem. Zacznijmy od faktu, że Ferrari miało duże trudności w ostatnich latach. Dlatego Fernando podjął taką decyzję. Nie przechodzi do zespołu, który jest obecnie na topie, ale będzie tam nowy producent. Zobaczymy, kto miał rację. Z pewnością nie będzie łatwo odrobić stratę do Mercedesa. Ale powtarzam, trudno z zewnątrz oceniać Formułę 1, nawet po kilku latach startów! Trudno przewidzieć, co się wydarzy w przyszłości.
Fot. redbull.com
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.