Dytko na Sempericie

Polacy wystartują znanym z naszych tras rajdowych Mitsubishi Lancer Evo V w barwach Carplan-Nitrox Rally Team. Obaj kuzyni Dytko są już w Austrii i zapoznają się z trasą rajdu. Wczoraj (29.10) spotkali się z Leszkiem Kuzajem i Tomkiem Kucharem na kawie, by wspólnie podzielić się wrażeniami z trasy.

Paweł Dytko:

- To nasz pierwszy występ za granicą. Wszystko jest tu całkiem inne niż Polsce. Trasa jest dla nas kompletnie nieznana, może miejscami przypomina oesy z Barbórki Cieszyńskiej, czyli drugiego dnia Rajdu Wisły. Zaskoczyła nas tu niezliczona liczba łączników szutrowych, praktycznie na każdym oesie. Jest też mnóstwo naniesionego błota. Poza tym po wczorajszym zapoznaniu z trasą stwierdziliśmy, że trasa jest bardzo nierytmiczna, nierówna. Mamy do czynienia z bardzo wąskimi, krętymi partiami, po których następują długie i szerokie asfaltowe proste! W naszej klasie N4 zgłosiły się aż 24 załogi, a my mamy jeden z końcowych numerów - 49, a więc będziemy mieli pełen przegląd sytuacji przed nami. Nie wiem, jak jeżdżą miejscowi kierowcy, więc trudno jest mi teraz snuć jakiekolwiek prognozy. Dużym sukcesem będzie zdobycie choćby jednego punktu, czyli miejsce w pierwszej szóstce, ale jak będzie zobaczymy po rajdzie.