Dytko przygotowuje Evo 7.

Prace nad budową nowego samochodu zaczęły się dopiero niedawno, ale wicemistrz Polski jest przekonany, że uda się je zakończyć na czas i przed stołeczną publicznością zaprezentuje się w zupełnie nowym samochodzie. Po udanym finiszu sezonu w RSMP, kuzyni Dytko planowali start samochodem WRC, ale niestety na przeszkodzie stanął brak sponsora.

Paweł Dytko: „W Warszawie chcieliśmy wystartować Toyotą Corollą WRC , ale koszty ściągnięcia auta byłby bardzo duże. Kiedy wypożyczaliśmy Corollę dwa lata temu ceny były zdecydowanie niższe. Teraz jeśli porówna się cenę do dystansu tego rajdu to wyszłoby, że koszt przejechania paru kilometrów wyniósłby kilkanaście tysięcy Euro.(...)

W tej chwili jesteśmy w trakcie budowy kompletnie nowego samochodu, Mitsubishi Lancera Evo 7. Nadwozie zostało obspawane za granicą, a resztę robimy już w Polsce we własnym zakresie. Prace trwają dopiero od dwóch dni, ale mam nadzieję, że wszystko zdążymy złożyć na czas. Dotychczas składaliśmy tylko „Evo szóstki”. W „siódemce” wszystko robi się inaczej. Wierzę jednak, że uda nam się z tym szybko uporać. Jeśli nie zbierzemy pieniędzy na starty czymś mocniejszym, to właśnie Evo 7 będziemy startować w przyszłym sezonie w RSMP.(...)

W Barbórce Cieszyńskiej nie startujemy, bo wypożyczamy nasz samochód Adamowi Szymie. Na start innym autem nie udało się znaleźć sponsora. Myślałem, że po zwycięstwie w Rajdzie Warszawskim w tej materii coś się ruszy, ale niestety... W tej sytuacji zrezygnowaliśmy. Nie ma sensu jechać za własne pieniądze, zwłaszcza, że znalazł się klient na nasz samochód. Trzeba promować naszą wypożyczalnię, skoro nadarza się ku temu okazja.”