Fantastyczny dzień Kajetanowicza

Jaromir Tarabus, drugi na OS7, utrzymuje trzecie miejsce w Cyprus Rally. Kajto ponownie był szybszy od Nassera al-Attiyaha - tym razem o 4,1 sekundy.- To dla nas fantastyczny dzień - mówił Kajetan Kajetanowicz. - Znowu wygraliśmy odcinek. Jestem naprawdę zadowolony z samochodu. Wszystko przebiega zdumiewająco! To trudny rajd. Trzeba czuć się komfortowo, jechać równo. Wyczucie samochodu jest tu bardzo ważne, bo nawierzchnia zmienia się przez cały czas. Dzisiaj popełniliśmy tylko dwa duże błędy, ale jesteśmy tutaj. Tak jak powiedziałem wcześniej, możemy wygrać. Być może zmienimy plan na niedzielę. Jutro czekają nas znacznie szybsze odcinki.Jaromír Tarabus ustąpił polskiej załodze o 17,5 sekundy. - Jesteśmy zadowoleni z miejsca. Wszystko jest OK. Ten odcinek prowadził starą, szeroką asfaltową drogą, ale finisz był na fajnym szutrze.Bruno Magalhães stracił 1,2 s do Tarabusa. - Zaczęło się bardzo dobrze. Początkowo nie mieliśmy dobrego setupu. Nie było łatwo, ale myślę, że dobrze jedziemy. Pojawił się tylko drobny problem ze starterem. Mam nadzieję, że utrzymamy to miejsce.Christos Demosthenous popisał się czwartym czasem. - Mieszkam przy tym odcinku i bardzo go lubię. Jestem zadowolony z dnia. Wszystko jest OK.- Włączył się alarm temperatury wody - informował Robert Consani. - Silnik traci moc i trudno jechać w tych warunkach.Raul Jeets zmieścił się w szóstce. - Druga pętla przebiegła bez błędów. Jechaliśmy całkiem normalnym tempem. Na asfalcie musimy się poprawić, ale myślę, że na szutrze jest OK. W środku samochodu jest jak w saunie!- Nie było tak źle - uznał Antonín Tlusťák. - Przejechaliśmy odcinek i jest OK.Péter Ranga zmierza na podium w ERC 2. - Ten odcinek był bardzo fajny i wyjątkowo mi się podobał. Jutro musimy się poprawić. Chcemy być bliżej Botki, który teraz ma jakieś problemy.Dávid Botka przegrał z rodakiem o 2,7 sekundy. - Mamy problem ze skrzynią biegów. Używamy tylko jedynki, dwójki i piątki.Aleksiej Łukjaniuk uszkodził obręcz tylnego koła. - Miałem nadzieję, że zdołamy to naprawić, ale musieliśmy przejechać cały dzień bez wspomagania. Bolą mnie ręce i jestem wykończony. Jeżeli na jutro nie naprawią wspomagania, to może kupię sobie nowe ręce!- Dzisiaj bardzo mi się podobało - oświadczył Stavros Antoniou. - Ten odcinek był bardzo szybki i należało zachować ostrożność. Rodzina, przyjaciele czekają na nas na mecie, więc musimy tam być. Mam nadzieję, że ukończymy rajd bez problemów.- To mój drugi szutrowy rajd w karierze - tłumaczył Vojtěch Štajf. - Sądzimy wraz z pilotem, że mistrzostwa rozstrzygną się w Valais. Staramy się przejechać rajd bez problemów, zdobyć jakieś punkty.

Fot. Kajto.pl