Fetela zachwycony Mirage Proto

Zbliża się druga runda cyklu - Rally in the 100 Acre Wood (18-19 marca).- Do tej pory od siedmiu lat startowałem N-grupowym samochodem i nareszcie dzięki Arkowi Gruszce udało mi się testować w stanie Missouri jego Mitsubishi Mirage Proto - mówi Piotr Fetela. - Zwłaszcza, że to było pod okiem samego mistrza Krzysztofa Hołowczyca, który odwiedził nas w Chicago.Jestem pod ogromnym wrażeniem potencjału samochodu oraz pracy samego Arka, jak i jego zespołu. Ci ludzie zrobili naprawdę świetny i na miarę współczesnych czasów samochód rajdowy, który już teraz, bez wahania powiem, może wygrywać rajdy. Zawieszenie, na którym jest skupiona większość uwagi, to prawdziwy ewenement. Ten samochód od razu robi to co kierowca mu każe. Jest bardzo zwinny, niesamowicie przyspiesza i hamuje. Bardzo płynnie i wręcz perfekcyjnie wybiera wszystkie nierówności. Do tego sekwencyjna skrzynia biegów to wisienka na torcie. Najlepsze w tym wszystkim jest to, jak to mówi Hołek "czym szybciej wwalisz się w zakręt, tym bardziej on trzyma".To jest niesamowite jak działa nowa technologia i tym bardziej cieszy to, że praktycznie garażowymi siłami i pomysłami w Art Rally Team udało sie zrobić takie "cudo", które bez wątpienia jest przyszłością rajdów samochodowych.  Osobiście uważam to za ogromny sukces i gratuluję wszystkim, którzy pracowali nad tym samochodem, że czas i pieniądze, które zostały w to zainwestowane, nie poszły na marne. Teraz trzeba mądrze to wykorzystać, wjeździc się, uwierzyć a wielkie sukcesy dopiero nadejdą :)