Frycz pojedzie w Warszawie.

Kierowca ze Szczyrku, mimo że nie planuje ścigania się na trasie całej imprezy, zawita do stolicy ze swoją rajdówką, aby podziękować kibicom podczas honorowych przejazdów odcinka specjalnego pod Pałacem Kultury. Sebastian i Maciek pojadą w niedzielę swoim Mitsubishi Lancerem Evo5, jako załoga otwierająca trasę próby, która według wszelkich przypuszczeń, może zgromadzić w centrum miasta nawet kilkadziesiąt tysięcy ludzi. Dla mistrzowskiej załogi będzie to ukłon w stronę kibiców i okazja do obejrzenia decydującego pojedynku o mistrzostwo Polski.

„Awaria, której nasz Lancer uległ na Słowacji. nie była poważna i możemy, choć symbolicznie, pokazać się w Warszawie. Myślę, że właśnie w ten sposób najlepiej podziękujemy naszym kibicom za cudowne wsparcie przez cały trudny sezon. Dla całego zespołu będzie to szansa na uczczenie tytułu i kibicowanie, w wolnych chwilach, wszystkim walczącym załogom. Rajd Warszawski jest kulminacją sezonu i myślę, że wszyscy będziemy mieli na co popatrzeć. Trzej kierowcy mają na nie wielkie szanse i każdy z nich na tytuł zasłużył. Aż szkoda, że w niedzielę tylko jeden będzie szczęśliwy. Kto? Nie wiem, ale mam nadzieję, że wszystko wyjaśni bezpośredni pojedynek. Nie chciałbym, żeby komukolwiek przydarzył się defekt. Liczę na wspaniałe widowisko od pierwszego do ostatniego kilometra.” – powiedział Sebastian Frycz.