Gabryś i Boba po Rajdzie Śląskim.
Rajd Śląski dla załogi Zbigniew Gabryś/Bartłomiej Boba zakończył się na strefie serwisowej po 15 odcinku specjalnym, kiedy to okazało się, że po raz drugi w trakcie jednego etapu awarii uległa turbina w ich Mitsubishi Lancerze Evo6.
Przepisy nie zezwalają na dwukrotną naprawę tego elementu.
Zbigniew Gabryś: "Dopóki samochód był sprawny wygrywaliśmy praktycznie wszystkie odcinki specjalne. Na I etapie mieliśmy problem, gdyż zepsuła się świeca. Przeszło dwa odcinki jechaliśmy na trzech cylindrach, przez co straciliśmy ponad 20 sekund. Mimo wszystko były szanse na dobre miejsce, gdyż zakończyliśmy dzień na 3 pozycji w grupie N z niewielką startą do lidera. Na II etapie od samego rana zaczęliśmy atakować. Na 2 odcinku specjalnym uszkodzeniu uległa jednak turbina. Cały 3 odcinek jechaliśmy bez turbosprężarki, przez co straciliśmy ponad 4 minuty. Na strefie serwisowej mechanikom udało się naprawić awarię, jednak nowa turbina wystarczyła tylko na kolejne 2 odcinki. Następnej turbiny nie mieliśmy, zresztą nie można było już jej nawet wymienić, gdyż w przepisach przewidziana jest tylko jedna na etap. Dla nas rajd się skończył i był to kolejny nie ukończony przez awarię. Myślałem, że będzie dobrze. Samochód został wypożyczony ze stajni "Stec Ralliart" i liczyłem, że będzie dobrze przygotowany. Niestety przeliczyłem się."
Bartłomiej Boba: "Chcieliśmy pokazać się naszym kibicom, którzy mimo wcześniejszych niepowodzeń, cały czas nas wspierają. Niestety nie dojechaliśmy do mety. Mam jednak nadzieję, że były chwile zwłaszcza podczas pierwszego etapu, kiedy to dostarczyliśmy im trochę radości. Nie wiadomo co będzie dalej. W październiku kolejny rajd, w którym mam nadzieję, że wystartujemy i być może na nim, uda się nam podziękować za ciepły doping."
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.