Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Mam nadzieję, że warunki na Agapicie będą bardzo podobne do tych, które zastaniemy na Rajdzie Polski trzy tygodnie później. Do tego startu podchodzimy bardzo wyluzowani, nie mamy żadnego ciśnienia na dobry wynik. Nasz plan to przede wszystkim test samochodu i trening załogi. Na chwilę obecną mamy bardzo dobre set-up'y i potrafimy być szybcy na śniegu i asfalcie. Mamy plan, aby dojść do takiego poziomu na szutrze. Czy się uda? Zobaczymy, na pewno zrobimy wszystko co w naszej mocy, aby tak było.

PAWEŁ DYTKO: - Po Festiwalowym poczyniliśmy pewne zmiany techniczne - nareszcie mamy szutrowe zawieszenie Sachsa i duży szutrowy hamulec. Nasz cel to optymalne ustawienie samochodu i wjeżdżenie się w mazurskie szutry, bo to przecież ostatni sprawdzian przed prestiżowym Rajdem Polski - eliminacją Mistrzostw Europy. Tegoroczny Agapit zapowiada się bardzo emocjonująco. Mocna i liczna konkurencja na pewno narzuci szybkie tempo, ale także my po dostrojeniu samochodu powinniśmy być szybsi. Bardzo chciałbym powtórzyć wynik z zeszłego roku, gdy zajęliśmy świetne, drugie miejsce.

STEFAN KARNABAL: - Jedziemy wybitnie treningowo - Agapit traktujemy jako kolejny etap przygotowań do Rajdu Polski. Chcemy się pokazać z jak najlepszej strony, ale jednocześnie musimy uważać na samochód. Mogę śmiało powiedzieć, że jest to mój niemal domowy rajd. W Olsztynie i okolicach mam wielu kibiców i przyjaciół, którzy z pewnością pojawią się na trasie, dlatego też postaramy się powalczyć z jakże mocną konkurencją. Obecność rywali z mistrzostw Polski, a także start Krzyśka Hołowczyca mobilizują podwójnie. Jednak my, ze względu na napięty kalendarz startów i treningów, z pewnością nie pojedziemy na sto procent naszych możliwości. Już we wtorek wypływamy do Szwecji na South Swedish Rally. Auto więc musi być całe. Mieliśmy także nieco problemów logistycznych. Dostawca części do naszej rajdówki trochę się nie spisał i niektóre elementy dostaliśmy dopiero w czwartek. Niemało kłopotów sprawiła nam treningówka, którą zapoznawaliśmy się z trasą. Jedziemy więc prawie „na surowo”. Jednak ciekawa, szybka i techniczna trasa na nawierzchni szutrowej to jest to co bardzo lubię. Dlatego też po pierwszej nieco rozpoznawczej pętli, na drugiej na pewno pojedziemy szybciej.

MARCIN BEŁTOWSKI: - Rajd Agapit, rozgrywany na trzy tygodnie przed Rajdem Polski to świetny trening zarówno dla mnie, jak i dla samochodu. Będziemy starali się maksymalnie wykorzystać ten start do właściwego ustawienia samochodu, tak, żeby szutrową rundę Mistrzostw Polski pojechać w jak najlepszej kondycji i jak najlepiej przygotowanym autem. Najważniejsze jest dla nas dopracowanie zawieszenia. Mam nadzieję, że warunki w okolicach Olsztyna w ten weekend, będą zbliżone do tych na Polskim.

TOMASZ TREMBICKI: - W związku z wydarzeniami na Rajdzie Elmot i rozbiciem naszego Subaru N10, podjęliśmy decyzję o wypożyczeniu auta - naszą rajdową bronią na Rajdzie Agapit będzie Mitsubishi Lancer Evo IX. Oznacza to, że przed naszym zespołem kolejne nowe wyzwanie. Będziemy mogli na własnej skórze (pozdrowienia dla golfisty) porównać auta klasy N-4. To właśnie wzbudza we mnie największe emocje. Jestem niezwykle ciekaw możliwości Evo IX. Zapewne nie będziemy potrafili wykorzystać wszystkich jego atutów, ale wierzę, że samo okiełznanie „dziewiątki” dostarczy nam ogromu doświadczeń. To właśnie jest dla nas najważniejsze, zdobywać jak najwięcej doświadczeń, wyciągać wnioski i naukę z każdego rajdu i przy okazji realizować nasze rajdowe pasje i marzenia. Doskonałą sprawą jest obsada Agapitu. Mamy świetną okazję porównać się z rywalami z Mistrzostw Polski. Lista zgłoszeń wygląda naprawdę imponująco, dlatego zapraszamy wszystkich kibiców na trasy wokół Jonkowa. Emocje gwarantowane!

ANNA WÓDKIEWICZ: - Rajd Agapit jest dla nas ostatnim poważnym treninigiem przed trzecią rundą RSMP - Rajdem Polski. Pierwotnie plan przygotowań zakładał start w Rajdzie Festiwalowym oraz Rajdzie Agapit, niestety w Opolu nie dane nam było rywalizować na OSach - tak jak kilka innych załóg, zostaliśmy niedopuszczeni do startu z powodu zakwestionowania przez organizatora odbioru administracyjnego. Tuż po rajdzie cała sytuacja została wyjaśniona, nie obyła się ona jednak bez echa w mediach, dlatego korzystając z okazji chciałabym przeprosić cały zespół F2 Rally Team, wszystkich naszych sponsorów oraz kibiców za zamieszanie, które powstało wokół całej sytuacji!

Po wyjaśnieniu całej sprawy, pozostało nam tylko spokojnie przygotować się jak najlepiej do Rajdu Agapit. Jesteśmy pewni, że czas ten nie poszedł na marne, a efekty będą widoczne podczas zbliżających się rajdów. Głód rywalizacji na OSach sprawia, że nie możemy się już doczekać jutrzejszych odcinków specjalnych. Jest to nasz pierwszy w tym roku rajd jechany po szutrze, jednak postaramy się pojechać jak najlepiej. Wszystkich serdecznie zapraszamy na odcinki specjalne oraz liczymy na wsparcie i doping ze strony kibiców. Słowa podziękowania kierujemy do naszych sponsorów - firm: TRYGON, CASTROL, SCHNUG, FORD, LEŚNE WROTA, bez których start w rajdzie nie byłby możliwy.

PIOTR MACIEJEWSKI: - Podobnie jak większość kolegów, start w Agapicie traktujemy treningowo - chcemy się dobrze przygotować do Rajdu Polski. Założenie jest takie, aby wszystkie podzespoły w samochodzie dokładnie sprawdzić, przetestować zawieszenie i w miarę się rozjeździć po szutrowo - piaszczystej nawierzchni. Po prostu chcemy wystartować w Rajdzie Polski z marszu, a nie tracić pierwsze odcinki na „obycie” się z nawierzchnią. W klasie Gość oczywiście nie mamy szans na zwycięstwo, ponieważ nasz Citroen jest pojazdem zupełnie innej kategorii niż Lancer Evo czy Subaru STI, ale obiecuję jechać szybko i dać z siebie wszystko.

ARIEL PIOTROWSKI: - Na Rajd Agapit jedziemy głównie z założeniem, żeby potrenować na szutrowych odcinkach - będzie to doskonały sprawdzian przed Rajdem Polski. Szutrowe rajdy bardzo lubię i jestem bardzo ciekawy, jak będzie się spisywał nasz Citroen, ponieważ jeszcze nie miałem przyjemności jeżdżenia nim po takich odcinkach. Na pewno będzie duża rywalizacja, bo potwierdza to duża liczba zgłoszeń w klasie "Gość".

MARIUSZ NOWOCIEŃ: - Szutrowego mini-serialu ciąg dalszy. Jedziemy do Olsztyna po kolejne punkty, choć wiemy, że przy takiej obsadzie będzie o nie naprawdę trudno. Mazurskie szutry są bardziej miękkie i w dużej mierze biegną w otwartym terenie, więc będzie to trochę inny rajd niż Festiwalowy. Spodziewamy się też większej ilości hopek. Wszystko to powoduje, że ciężko będzie walczyć z miejscowymi kierowcami którzy doskonale znają charakterystykę tych tras. Wiemy już jak przygotować samochód na szutry i doświadczenia jakie wynieśliśmy z ostatniego rajdu nie pójdą na marne. Obawiam się tylko o stan nawierzchni na drugich przejazdach poszczególnych odcinków. Ponad dziesięć czteronapędowych aut, poczyni z pewnością spore spustoszenie.

MARIUSZ MAŁYSZCZYCKI: - Do Agapitu podchodzimy w bojowych nastrojach. Postaramy się utrzymywać podobne tempo jak na Rajdzie Festiwalowym, czyli atakujemy. Plan ten musi się wiązać z szybką jazdą już od pierwszego odcinka, całą pierwszą pętlę postaramy się pojechać jak najszybciej. Na drugiej będzie już o wiele gorsza nawierzchnia po przejeździe samochodów N4, więc czasy też mogą być trochę słabsze. Trasa jest szybka, miejscami dość techniczna i boimy się, żeby nie była bardzo rozkopana na odjazdach z zakrętów, bo wiadomo, że ośką ciężko się wygrzebać z takich kolein.

Startujemy Citroenem C2 R2, natomiast jest to inny egzemplarz niż ten, którym jeździliśmy do tej pory. Auto wypożyczamy od Grześka Grzyba i w tym miejscu chciałbym mu serdecznie podziękować za udzieloną pomoc oraz dobre rady doświadczonego zawodnika. Nasz poprzedni samochód miał kraksę w czasie wyścigu górskiego w Cisnej i obecnie nie nadaje się do pokonywania rajdowych tras.

Zapraszamy kibiców na rajdowe trasy w okolicach Olsztyna - są to kultowe miejsca!!

MAREK KWAŚNIK: - Niestety nie mogliśmy uczestniczyć w ostatniej, trzeciej eliminacji Pucharu, którą był 38 Rajd Festiwalowy, z przyczyn sprzętowo - finansowych. Teraz mocno zmotywowani i stęsknieni za ściganiem, przystępujemy do walki. Miejmy nadzieję, że nowe odcinki Rajdu Agapit będą dla nas łaskawe a Kibicom, którzy pojawią się na trasach, zapewnią dużo emocji. Dodatkową atrakcją będzie możliwość pościgania się w znakomitym gronie Gości, gdzie nie zabraknie Hołka, Kuchara czy Dytków. Nasza załoga od Rajdu Agapit wystąpi z nowym sponsorem, którym została Drukarnia Muru Gumbel. Mając ich wsparcie oraz pozostałych sponsorów, będziemy starali się walczyć o jak najlepsze miejsce. Więcej szczegółów o naszym starcie znajdziecie na www.kwasnikm.pl

Wszystkich bardzo serdecznie zapraszamy. Im będzie nas więcej, tym lepiej, ponieważ synoptycy nie są łaskawi - chcą ściągnąć na nas jakieś burzowe chmury i trzeba je będzie przedmuchać.

Tradycyjnie już nasze szczęście pozostawiamy w kciukach naszych kibiców, na których liczmy i których serdecznie zapraszamy na trasę 10 Rajdu Agapit. Z naszej strony macie zapewnioną walkę do ostatniej „mety stop” rajdu. Do zobaczenia w Olsztynie!

SŁAWOMIR WĄSOWSKI: - Trasy tegorocznego Agpitu są świetne, bardzo nam się podobają, są również wymagające, jest wiele bardzo szybkich i technicznych partii. Po poprzedniej udanej współpracy w 2004 roku, podjąłem decyzję o starcie z Agnieszką Starostą. Na poprzednim rajdzie super nam się współpracowało. Pojedziemy Volkswagenem Polo zgłoszonym w klasie N2. Samochód prowadzi się dobrze, mam nadzieję że nie sprawi nam jakichś nieprzyjemnych niespodzianek. Postaramy się powalczyć nim o jak najwyższe lokaty, ale generalne założenie jest takie, aby swoją jazdą nie przynieść wstydu naszemu zespołowi. Będziemy się starali również, aby nie zepsuć auta. Mam nadzieję ze spełnię oczekiwania kibiców.

Kieruję wielkie podziękowania mojemu sponsorowi- KARO BHZ oraz ludziom, którzy przygotowali auto.

ANDRZEJ ŁAPKIEWICZ: - To będzie nasz drugi start w Pucharze PZM, dlatego naszym najważniejszym celem jest dojechanie do mety i zebranie kolejnych cennych doświadczeń. Dla całego zespołu będzie to duże wyzwanie, ponieważ jest to nasz pierwszy start na szutrowych trasach i tak naprawdę nie wiemy, czego możemy się spodziewać. Jesteśmy jednak w bardzo dobrych nastrojach i postaramy się dać z siebie wszystko. Na liście zgłoszeń widniejemy jako jedyna załoga w klasie A0, jednakże nasz samochód mocowo odpowiada jeszcze N0, i to właśnie z załogami tej klasy będziemy porównywać nasze czasy. Chciałbym przy okazji podziękować naszym sponsorom, firmom SANTANDER CONSUMER oraz RAGANA, dzięki którym nasz start dojdzie do skutku.

Poprzedni artykuł 72 zgłoszenia na Agapit
Następny artykuł Lipeikis uciekł N-kom

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry