Grönholm po raz szósty

"Bosse" odniósł szóste zwycięstwo, zrównując się z Markku Alenem - jednej wygranej brakuje mu do rekordu Hannu Mikkoli. Przy okazji odnotowano 50-ty sukces Fina w klasyku, noszącym poprzednio nazwę 1000 Jezior.

- To jeden z rajdów, których nigdy nie wygrałem, ale jako jedyny walczyłem z Marcusem. Może kiedyś go pokonam - pocieszał się Sebastien Loeb. - Drugiego dnia uszkodziliśmy koło, tak jak w ubiegłym roku. Wynik jest OK dla mistrzostw.

- Oglądałem ten rajd jako dziecko. Podium to spełnienie moich marzeń - przyznał Mikko Hirvonen, dzisiaj najszybszy na wszystkich oesach. - Nie mogę opisać moich uczuć. Jest po prostu fantastycznie!

Czwarty w rajdzie, Henning Solberg wyrównał swój najlepszy wynik z Cypru 05. - Miałem problemy jedynie z hamulcami, reszta była OK. To jest początek mojej wielkiej kariery!

- Przez ostatnie dwa miesiące jeździłem koparką, budując dom dla mamy. Wsiadłem do rajdówki dopiero na shakedownie - opowiadał Gigi Galli, który skompletował czołową piątkę. - Rozpoczęliśmy bardzo ostrożnie. Nie popełniłem żadnych błędów i jestem bardzo zadowolony z wyniku - to także sukces Pirelli. Mam nadzieję, że jeszcze w tym roku gdzieś wystartuję.

Dwóch nieco sfustrowanych Finów znalazło się na kolejnych miejscach. - Nie jest fantastycznie. Od dawna nie jeździłem w mistrzostwach, uczyłem się tego samochodu. W następnym rajdzie byłoby znacznie lepiej - orzekł Janne Tuohino. - To był dla nas bardzo trudny rajd, ponieważ nie startowałem tu w 2005 - powiedział Jussi Välimäki. - Wynik jest całkiem OK. Cieszę się, że dotarłem do mety.

- Miałem trochę szczęścia, bo kilka załóg przed nami odpadło - zauważył Jan Kopecky, kończący w punktowanej ósemce drugą rundę WRC w odstępie tygodnia. - Poznawaliśmy oesy, to był nasz pierwszy start w tym rajdzie.

Guy Wilks odniósł piąte w ciągu ostatnich trzech lat, zwycięstwo w rundzie Junior WRC. Drugi na mecie Neste Oil Rally Finland, Per-Gunnar Andersson objął prowadzenie w punktacji - z oczkiem przewagi nad Patrikiem Sandellem. Rewelacją imprezy okazał się 25-letni Matti Rantanen, który N-kową Hondą Civic wjechał na podium, zostawiając za sobą osiem samochodów Super 1600.

18 lat po ostatnim sukcesie Markku Alena, jego syn Anton wygrał grupę N i zajął 11 lokatę w generalce. Na 10 miejscu w N4 sklasyfikowano debiutantów w mistrzostwach świata, Macieja Oleksowicza i Andrzeja Obrębowskiego.