Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Gronholm wyszedł na prowadzenie w Turcji!

Po dziewiątym odcinku specjalnym Rajdu Turcji zmiana lidera! Na prowadzenie wysunął się Marcus Gronholm (Peugeot 307 WRC).

Sporo pomógł mu w tym Sebastien Loeb (Citroen Xsara WRC), który na starcie do przeszło 36 kilometrowej próby popełnił falstart i w efekcie otrzymał 10 sekundową karę. W zaistniałej sytuacji dwukrotny mistrz świata ma 6,9 sekundy przewagi nad reprezentantem zespołu Citroena.

Drugi etap Rajdu Turcji rozpoczął się od próby Perge 1 (22,28 km). Bezkonkurencyjny na niej okazał się wicemistrz świata Sebastien Loeb, który dzięki temu zwycięstwu zwiększył przewagę nad rywalami. Marcus Gronholm zanotował trzeci rezultat, tracąc kolejne 8,8 sekundy. Tym samym różnica między tymi dwoma kierowcami wzrosła już do 16,3 sekundy.

Z bardzo dobrej strony na odcinku Perge 1 zaprezentował się Francois Duval (Ford Focus WRC). Młody Belg musiał uznać jedynie wyższość Sebastiena Loeba. Reprezentant teamu fabrycznego Forda awansował kosztem Carlosa Sainza (Citroen Xsara WRC) na czwarte miejsce w klasyfikacji generalnej. Dystans między nimi wynosił 4,4 sekundy.

Na kolejnej próbie Kumluca 1 (36,10 km) najszybszy okazał się Marcus Gronholm. Dopiero szósty wynik zanotował Sebastien Loeb (+13.2). Te rezultaty oznaczały, że Francuz miał 3,1 sekundy przewagi nad najgroźniejszym konkurentem. Jednak po dodaniu 10 sekundowej kary za falstart zmieniła się kolejność w klasyfikacji generalnej. Na fotel lidera awansował Marcus Gronholm mając 6,9 sekundy przewagi nad wicemistrzem świata!

Francois Duval na odcinku specjalnym Kumluca 1 znów uznać musiał wyższość jedynie zwycięzcy. Tym samym do poprzedzającego go w klasyfikacji generalnej aktualnego mistrza świata - Pettera Solberga (Subaru Impreza WRC) traci już zaledwie 9,1 sekundy.

Podczas pierwszej sobotniej pętli Rajdu Turcji zwycięstwami oesowymi w Junior WRC podzielili się Guy Wilks oraz Mirco Baldacci (obaj Suzuki Ignis S1600). W tej rywalizacji zdecydowanie dominują kierowcy dysponujący samochodami tej marki. Po dziewięciu odcinkach specjalnych prowadzi Mirco Baldacci. Tuż za nim trzech kolejnych zawodników dysponujących podobnymi autami: Kosti Katajamaki (+39.5), Per Gunnar Andersson (+2:45.6) oraz Urmo Aava (+2:54.6).

Jeszcze dwa słowa w sprawie wczorajszego incydentu na superoesie. Nicolas Bernardi (Renault Clio S1600), który był jako pierwszy zawołany do startu w parze z Focusem WRC miał pełne prawo odmówić jazdy. W przypadku superoesów, na których auta jadą równolegle parami regulamin mówi, że podczas drugiego przejazdu takiej próby zawodnik nie może startować z tej samej strony, co podczas przejazdu pierwszego. Bernardi został ustawiony na tej samej linii, z której startował w czwartek, dlatego mógł odmówić. Wilks w czwartek startował z innej linii, dlatego musiał jechać. Jego wywrotka została uznana, jako zwykły wypadek, ale pozwolono mu dalej uczestniczyć w rajdzie. Zgodnie z regulaminem jego czas na superoesie był równy wynikowi uzyskanemu przez najlepszego kierowcę plus trzy minuty.

Dziś przed kierowcami jeszcze dwie pętle, w sumie składające się z 4 odcinków specjalnych. Start do próby Perge 2 o godzinie 12:22.

(Marcin Gazda)

Poprzedni artykuł Loeb liderem po pierwszym dniu Rajdu Turcji.
Następny artykuł Turcja po OS11: Loeb znowu na czele!

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry