Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Hyundai na trzy ? szansa czy wydatki?

Ekipa Hyundaia przygotowuje dopiero strategię na sezon 2002, ale wiele wskazuje na to, że koreański koncern zdecyduje się na wystawienie trzech samochodów w przyszłorocznych Mistrzostwach Świata.

Przypomnijmy, że od przyszłego roku obowiązywać będą przepisy w myśl których zespoły wystawiając trzy załogi, będą mogły liczyć na punkty dwóch z nich – oczywiście tych, osiągających w danej imprezie najlepsze rezultaty. Dotychczasowe zasady sprawiają, że teamy, i tak posiadające szersze ekipy, nominują przed każdą eliminacją dwie załogi mogące zdobyć punkty w klasyfikacji producentów. Sytuacja taka prowadziła już niejednokrotnie do tego, że kierowcy nie zgłoszeni, przepuszczali swoich wyżej notowanych „kolegów” na polecenie szefostwa ekip – czyli jakby nie patrzeć, do wypaczeń wyników sportowych.

Zmianę przepisów krytykowały silniejsze zespoły, twierdząc że daje dodatkowe szanse słabszym ekipom, nie mogącym sobie pozwolić na kolaborację z kilkoma dobrymi załogami. Szef MSD, brytyjskiego partnera Hyundaia, David Whitehead przyznaje, że przepisy te dają im dodatkową szansę na nawiązanie walki z najlepszymi, choć z pewnością spowodują dużo wyższe wydatki.

Tymczasem szef konkurencyjnego Citroena, Guy Frequelin zgadza się, że zmiany spowodują dodatkowe wydatki, zarzucając jednocześnie nowemu systemowi, że utrudni promowanie młodych kierowców, takich jak Sebastien Loeb, którego ekipa ta zamierza wystawić w Xsarze WRC, podczas rajdów Korsyki i Sanremo. Citroen widziałby chętniej zasadę punktowania przez dwóch kierowców, ale niezmiennych przez cały rok. Trzeci samochód wykorzystując raczej okazyjnie, z myślą o „bojowych” testach wschodzących talentów.

Sami kierowcy niechętnie jeszcze wypowiadają się na ten temat. Wiadomo, że w wyższej cenie będą teraz zawodnicy uniwersalni, potrafiący powalczyć na każdej nawierzchni, a na łeb spadną notowania lokalnych gwiazd. Być może jednak pewien ciężar testów i "szlifowania" obiecujących kierowców zostanie przeniesiony na Mistrzostwa Europy, które odzyskają tym samym wysoki niegdyś prestiż.

(k/wrn/hy/ci)

Poprzedni artykuł W czyje miejsce Deutschland?
Następny artykuł Wkrótce Safari.

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry