Janusz Kulig i Jarosław Baran po pierwszym dniu Rajdu Szwecji.
Po pierwszym dniu 50 Rajdu Szwecji załoga Janusz Kulig Jarosław Baran, Marlboro Ford Mobil 1 Team Poland, jadąca Fordem Focus WRC, plasuje się na 26 pozycji w klasyfikacji generalnej.
Do prowadzącej załogi mają stratę 7.08,7. Na pierwszym miejscu jest Carlos Sainz i Luis Moya, Ford Focus RS WRC 1:19.08,7, którzy wyprzedzają Harri’ego Rovanperę i Risto Pietilainena Peugeot 206 WRC – 13,2. Na trzecim plasują się Thomas Radstrom i Tina Thorner, Mitsubishi Carisma GT, którzy mają stratę - 19,3.
„Początek dnia mieliśmy trudny – mówił Janusz Kulig po zakończeniu 1 etapu rajdu – Pierwsze trzy odcinki to było poznawanie śnieżno lodowej nawierzchni, wczuwanie się w nowe opony Pirelli, których używamy w tym rajdzie. Dodatkowo wraz z Jarkiem zapisywaliśmy trasę rajdu w trochę odmienny sposób w porównaniu do roku ubiegłego. Tak więc było kilka nowych dla nas rzeczy, nad którymi należało w stresujących sytuacjach zapanować.”
300 metrów przed metą trzeciego odcinka specjalnego polską załogę wyniosło nieco na zakręcie, auto stanęło w poprzek drogi – „W tym momencie chciałem się błyskawicznie wycofać i jechać dalej – wspomina Janusz Kulig - niestety nie byłem w stanie wrzucić wstecznego biegu, coś się na chwilę zacięło. Kibice wypychając nasze auto pomogli nam ustawić naszego Forda Focus w prawidłowej pozycji. Oceniam, iż w tym miejscu straciliśmy około 30 sekund.. Cóż, taki jest sport.
Rywalizującym w piątek rajdowcom towarzyszyła piękna, choć mroźna pogoda.- ciągu dnia temperatura w okolicach Torsby wynosiła ok. minus 11 stopni Celsjusza. Podczas przedrajdowej konferencji prasowej, czołowi rajdowcy wypowiadali się o tym rajdzie w samych superlatywach. Fin Tommi Makinen, trzykrotny zwycięzca Rajdu Szwecji stwierdził, że bardzo mu odpowiadają śnieżne bandy usypane koło dróg, które powodują, iż jazda staje się dużo bardziej bezpieczna: – „Zawsze można się podeprzeć taką bandą” – żartował Makinen.
Potwierdzeniem słów Makinena była wizyta w strefie serwisowej. Praktycznie każdy samochód z czołówki miał mniej lub bardziej uszkodzoną karoserię, przednie lub tylne spojlery.
Janusz Kulig wraz z Jarkiem Baranem są bardzo dobrej myśli przed drugim dniem Rajdu Szwecji. Przed nimi 6 odcinków specjalnych o łącznej długości 133 kilometrów.
Jerzy Ciszewski, rzecznik prasowy zespołu Marlboro Ford Mobil 1
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.