Juho po raz pierwszy

Aktualny mistrz Europy pokonał Jewgienija Nowikowa o 6,6 sekundy. Sebastien Loeb stracił 13,4 sekundy do Hänninena.- W końcu mamy dobry czas - cieszył się Juho Hänninen. - Na tym odcinku panuje stała przyczepność i możemy wykorzystać potencjał samochodu. Na pozostałych oesach jest zdradliwie.- Z pewnością będę walczył o trzecie miejsce - zapewnił Jewgienij Nowikow. - Na poprzednim oesie pojechałem ostrożnie na asfalcie, bo mamy tylko jedno koło zapasowe. Teraz atakowaliśmy - i na następnym odcinku też zamierzamy atakować.- To bardzo trudny odcinek, w stu procentach zaśnieżony - mówił Sebastien Loeb. - Było bardziej ślisko niż rano. Jechałem skoncentrowany na 200 procent. Jeżeli będziesz za mocno cisnął, znajdziesz się poza drogą.- Nie mam międzyczasów Nowikowa - informował Dani Sordo. - Śledziłem międzyczasy Ogiera i Loeba. Było OK. Jest bardzo trudno, ale fajnie. Loeb uzyskał naprawdę dobry czas.- Jest całkiem OK - ocenił Mads Østberg. - Założyłem dwie nowe opony na ten odcinek i to był błąd. Było trochę więcej śniegu niż tego oczekiwałem.Sebastien Ogier na mecie rozmawiał z Jeanem Ragnottim. - Jest ślisko, ale mieliśmy stałą przyczepność. Nie było świeżego śniegu, jak rano. Nie cisnąłem na tym odcinku. Jestem zadowolony z przejazdu.Bryan Bouffier ma już tylko 1,1 sekundy przewagi nad Østbergiem. - Tym razem było znacznie lepiej. Panowała lepsza przyczepność. Nauczyłem się wielu rzeczy o jeździe na śniegu. Już wiem, że nie wolno za bardzo atakować na zakrętach.- Czas nie jest najlepszy - zauważył Jari-Matti Latvala. - Trudno znaleźć dobry rytm. Staram się poprawić setup, ale nie mam pełnego zaufania do samochodu i nie mogę mocniej cisnąć.- Nie jestem zbyt zadowolony z samochodu - stwierdził Mikko Hirvonen. - Był znacznie podsterowny na tym odcinku i naprawdę trudno się jechało. Zmieniliśmy sporo rzeczy przed drugą pętlą i może nie wszystko poszło w dobrym kierunku.- Samochód nie pracuje dobrze - skarżył się Julien Maurin. - Z tyłu nie ma przyczepności i tracimy czas na zakrętach. Dla kibiców było widowiskowo. Jest źle, a odcinek był śliczny.Michał Kościuszko wygrał z Martinem Prokopem o 4 sekundy. - Odcinek jest naprawdę fantastyczny - prawdziwa Szwecja, tylko więcej śniegu. Przejechaliśmy go bez problemów. Mam jeszcze kłopoty na bardzo szybkich sekcjach. Muszę przyzwyczaić się do szybkości tego samochodu i hamulców, które są zdumiewające. Ciężko mi znaleźć odpowiednie punkty hamowania.- Było gorzej niż rano, bardzo ślisko - narzekał Martin Prokop. - W ogóle nie było trakcji. Jechaliśmy bardzo wolno, a i tak było bardzo niebezpiecznie. Trudno utrzymać się na drodze.

Fot. Marcin Kaliszka