Kalendarz robi wrażenie

Kalendarz startów obejmuje Tour de Corse, Ypres, Sibiu, Barum, Rajd Polski, Chorwację i Valais. Załoga będzie rywalizowała wśród aut z napędem na jedną oś. We wszystkich rajdach wystartuje sprawdzonym Renault Clio R3 z firmy 2Brally. Pierwszy poważny sezon w rajdach nakazuje rozważną jazdę w celu zbierania doświadczeń. Jednak rallycrossowe przyzwyczajenia i wola walki Łukasza dają nadzieję na efektowną i skuteczną jazdę.- Po zdobyciu wicemistrza strefy CEZ w rallycrossie myślałem o startach w rallycrossowych Mistrzostwach Europy - mówi Łukasz Kabaciński. - Dzięki ofercie 2Brally udało się pójść jeszcze krok dalej i wystartować w cyklu Mistrzostw Europy, ale w rajdach! Już pierwszy rajdowy start ich Renault Clio w Rajdzie Szwecji upewnił mnie, że był to dobry wybór. Samochód, tak jak wcześniej w rallycrossie spisywał się bez zarzutu, a współpraca z zespołem Bartka Boruty to przyjemność i spokój. Ten rok to dla mnie zbieranie doświadczeń w ekspresowym tempie. Większość rajdów to tzw. klasyki, czyli frajda jeszcze większa. Konkurencja w klasie 2WD jest duża. Zobaczymy, gdzie będzie nasze miejsce w tym szeregu. Na pewno nie chcę jechać, aby tylko dojechać do mety i będę walczył od pierwszego metra, tego nauczył mnie rallycross. Z drugiej strony każdy rajdowy kilometr uczy mnie pokory i meta jest dla nas najważniejsza.Zebrałem wokół siebie grono specjalistów – chodzi mi o Szymona Gospodarczyka i ekipę 2Brally. Pozwala to patrzeć na ten rok z optymizmem. Dziękuję oczywiście moim sponsorom, firmom; Supercar Club, Subene, Gema, Celtima, besTTechnology, Grupa Trinity, ATH – Heinl, AudioŚwiat- Cieszę się, że udało się zorganizować starty w całym sezonie - powiedział Szymon Gospodarczyk. - Po Szwecji byłem  zadowolony z jazdy Łukasza i naszej współpracy. Tegoroczny kalendarz robi wrażenie. Pojedziemy w trudnych, mocno obsadzonych imprezach. Ale o to chodzi! Im większe wyzwanie, tym większa radość.- Przed Łukaszem i Szymonem kolejne doświadczenia, początek zmagań na zróżnicowanych i wymagających trasach europejskiego czempionatu - dodaje Bartłomiej Boruta. - Wszyscy zdajemy sobie sprawę, że nie będzie to łatwe i wymagało będzie od nas wszystkich maksymalnego zaangażowania. Taki debiut mobilizuje podwójnie, więc ruszamy pełni optymizmu, a jak będzie, zobaczymy! Damy z siebie totalnego maxa! Trzymajcie kciuki i kibicujcie!