Kalitowicz menedżerem Hołowczyca.
Jak ustalił autoklub.pl, Krzysztof Hołowczyc, po trzech sezonach współpracy z firmą Turning Point postanowił, że od 1 kwietnia wszystkie sprawy związane z jego karierą sportową i medialną będzie ponownie prowadził Andrzej Kalitowicz, pod opieką którego odnosił największe sukcesy m.in.
mistrzostwo Polski w klasyfikacji generalnej w 1995 i 1996 roku oraz mistrzostwo Europy w 1997. Współpraca ta powinna zaowocować nowym, na razie nieznanym bliżej, programem startów (mówi się o kilku startach w mistrzostwach świata i być może dwóch, trzech w Polsce).
Krzysztof Hołowczyc: - „Lata mojej współpracy z firmą Turning Point oceniam jako udane. Zarówno Paul Turner, jak i Diana Łyżnik włożyli wiele serca i wysiłku w rozwój mojej kariery. Jednak w ostatnim okresie w naszej działalności zapanowała stagnacja. Po części wynikało to z tego, że ogólnie na rynku jest teraz trudna sytuacja, a po części zapewne z tego, że firma Turning Point, oprócz moich spraw, zajmowała się także innymi zawodnikami i przedsięwzięciami. W tej sytuacji postanowiłem zakończyć współpracę i powrócić do mojego dawnego menedżera i przyjaciela Andrzeja Kalitowicza, z którym przecieraliśmy kiedyś szlaki, jako pierwsi odważniej wyjeżdżając za granicę. Andrzej jest bardzo energicznym i świetnie zorganizowanym człowiekiem, dla którego nie ma rzeczy nie do załatwienia. Poza tym będzie koncentrował się tylko na mojej karierze. Muszę więc powiedzieć, że jestem bardzo szczęśliwy z faktu odnowienia współpracy. Wiele dobrego razem już przeżyliśmy, ale wierzę, że najlepsze jeszcze przed nami. Jeśli chodzi o bieżący sezon, bardzo chcielibyśmy startować w mistrzostwach świata. W tej chwili trwają jeszcze rozmowy ze sponsorami, od których oczywiście zależeć będzie ostateczny kształt naszego tegorocznego kalendarza. Poważnie bierzemy pod uwagę występ w Rajdzie Safari. Z krajowych imprez pojedziemy oczywiście mój rodzinny rajd – Kormoran, oraz być może Rajd Polski. Dotychczas w Olsztynie nie startowałem tylko raz i to nie z mojej winy. Po prostu nie dowieziono na czas samochodu. Wtedy podjąłem decyzję, że dopóki będę czynnym zawodnikiem, dopóty będę robił wszystko żeby startować w tej ukochanej przeze mnie imprezie.”
W najbliższym czasie kibice będą mogli zobaczyć w akcji Krzysztofa Hołowczyca wraz z Łukaszem Kurzeją podczas trzeciej rundy Pucharu PZM, Rajdu Moto 2002, który odbędzie się 6 kwietnia na podolsztyńkich szutrach.
„Przy okazji chciałbym wszystkim kibicom złożyć najserdeczniejsze życzenia świąteczne w imieniu własnym i mojego nowego zespołu!” – dodał Hołek.
(k)
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.