Kłopoty Hyundaia na koniec dnia

Belg zatrzymał się na odcinku Bayons – Breziers 2, by zmienić koło i naprawić zawieszenie. Na mecie pojawił się on z ponad półgodzinną stratą. Hiszpan na mecie zanotował ponad minutę straty. Na odcinku zatrzymał się także Juho Hanninen w Toyocie Yaris WRC. Fin zmieniał przebite koło i dotarł do mety ze stratą blisko trzech i pół minuty.- To stało się na dość wolnym, lewym zakręcie. To było wyjście z zakrętu z otwartą przepustnicą. Tył uciekł i uderzyłem w coś. Nie wiem w co - mówił Neuville.Zamykający sobotę oes Bayons – Breziers 2 (25,49 km) najszybciej przejechał Elfyn Evans, który o 1,7 sekundy pokonał Sebastina Ogiera i o 7,9 sekundy Krisa Meeke'a. 9,2 sekundy stracił Jari-Matti Latvala. Kierowcy M-Sportu, Thierry Neuville i Juho Hanninen zaopatrzyli swoje rajdówki w cztery miękkie i jedną super miękką oponę. Na pięć miękkich zdecydowali się kierowcy Citroena i Dani Sordo. Elfyn Evans wziął cztery miękkie i jedną extra miękką oponę.Nowym liderem klasyfikacji generalnej został Sebastien Ogier pilotowany przez Juliena Ingrassię. Mistrzowie świata mają 47,1 sekundy przewagi nad Ottem Tanakiem i Martinem Jarveoją. Najniższy stopień podium jak na razie należy do Jari-Matti Latvali i Mikki Anttili. Załoga Toyoty traci do liderów blisko dwie i pół minuty.- Zobaczymy, ale szkoda Thierry'ego. Wykonywał dobrą robotę. Do tej pory miał bajeczną prędkość. Mamy trochę szczęścia w ten weekend. Popełniłem tu mały błąd i znowu uderzyłem w skarpę, ale to nic specjalnego - mówił Ogier.- Jest naprawdę trudno. Nie jestem zadowolony z samochodu, jest dużo podsterowności. Nie było łatwo na zabrudzonych partiach - informował Tanak.- Jestem bardzo zadowolony z czasu, ale wygląda na to, że Elfyn Evans frunie po odcinkach - mówił Latvala.Na czwartym miejscu niespodziewanie sklasyfikowany jest Craig Breen (+3:47,3), który korzysta z Citroena DS3 WRC. Na piątym miejscu znajduje się Dani Sordo (+4:03,2), a na szóstą lokatę awansował Elfyn Evans (+7:27,2).- To był dobry przejazd. Przyjemnie jest wrócić na tego typu nawierzchnię. Myślę, że możemy być bardzo zadowoleni z dnia - podsumował Breen.- Straciłem wspomaganie kierownicy. To stało się na szybkim, szóstkowym zakręcie. Pojechałem prosto. To niewiarygodne. Miałem ogromne szczęście. Nie da się jechać w ten sposób - relacjonował Sordo.- Czas nie ma znaczenia w tym momencie gry, ale gdy to auto jechało po suchym asfalcie: "boy-oh-boy". O to w tym wszystkim chodzi - mówił Evans.Punktowaną dziesiątkę kompletują załogi aut klasy R5. Liderem WRC2 jest Mikkelsen i Jaeger (+9:15,2). Załoga Skody Motorsport zostawia za swoimi plecami zespołowych kolegów, Kopecky'ego i Dreslera (+12:34,4). Bryan Bouffier i Denis Giraudet (+14:41,9) są na dziewiątym miejscu. Jeden punkt jak na razie należy do Pontusa Tidemanda i Jonasa Anderssona (+14:59,3).- Widok Thierry'ego stojącego obok drogi był bardzo rozczarowujący. Przykro mi z tego powodu. Miał dobry rajd i zasłużył na dobry wynik - mówił Mikkelsen.- To był dobry dzień. Jestem szczęśliwy z obecności na mecie - komentował Kopecky.- Wszystko jest w porządku. Teraz wyszło słońce i mam w pełni asfaltowe ustawienia - informował Bouffier.Na jutro organizatorzy zaplanowali dwa dwukrotnie pokonywane odcinki. Pętlę będą tworzyć próby Lucéram – Col St Roch (5,50 km) i La Bollène-Vésubie – Peira Cava (21,36 km), które w drugim przejeździe będzie stanowić Power Stage. Rywalizacja rozpocznie się o 9:22.fot. Marcin Kaliszka/TGRWRC