Komentarze po Warmińskim

To spory sukces, ponieważ konkurencja podczas tej rundy pucharu była bardzo silna. Utrzymaliśmy wysokie tempo przez cały rajd i stoczyliśmy świetną walkę z kolegą Konradem.  Mieliśmy parę momentów podczas tego rajdu, ale ze wszystkich wyszliśmy obronna ręką. Pewnie, chcieliśmy wygrać ale się nie udało. Wyciągniemy wnioski i będziemy przygotowywać się jeszcze lepiej do kolejnych imprez. Drugie miejsce to tez sukces i zostajemy nadal liderami Szutrowego Pucharu Polski. Dziękuję całemu zespołowi za świetny rajd.ADAM BINIĘDA: - Cisnęliśmy ile się dało ale wystarczyło to do zajęcia tylko, albo i aż drugiego miejsca. Myślę, że miejsce jak najbardziej zasłużone. Konrad jechał ostrym tempem od początku i wygrał zasłużenie. Cieszymy się z tego wyniku bo na dwóch pierwszych oesach mieliśmy trzy grubsze momenty i mogliśmy tam zakończyć swój udział w rajdzie. Rajd na dobrą sprawę rozstrzygnął się już po pierwszej pętli. Do pierwszej załogi traciliśmy kilkanaście sekund, a nad trzecią załogą mieliśmy kilkadziesiąt sekund przewagi. Początek drugiej pętli nie przyniósł większych zmian w wynikach, więc ostatnie odcinki przejechaliśmy spokojnie, pilnując drugiej pozycji. Rok temu byliśmy trzeci, teraz drudzy, za rok postaramy się wygrać:)Dziękujemy naszym partnerom, dzięki którym stanęliśmy na starcie : Schwarte Milfor, Pensjonat Wulpink, Olpol, Centrum Edukacyjne Maximus, W&M Myki. Fot. gazetaolsztynska.pl

RADOSŁAW RACZKOWSKI: - To był naprawdę udany weekend, który pozwolił nam dobrze przygotować się do najważniejszej imprezy w Polsce, jaką jest Rajd Polski. Na odcinkach zmagaliśmy się z szybkimi kierowcami, ale przede wszystkim nastawiliśmy się na jak najlepsze przygotowanie do nadchodzących zawodów. Przy okazji udało się wygrać dwa odcinki specjalne i utrzymywać wysokie tempo, co bardzo cieszy. Już w najbliższy czwartek ruszy Rajd Polski. Mam nadzieję, że będziecie trzymać za nas kciuki!

SZYMON GOSPODARCZYK: - Cieszy nas to, że tempo było dobre i wszystko poszło po naszej myśli. Na mecie jednego z wygranych odcinków podszedł do nas Krzysztof Hołowczyc mówiąc, że mocno cisnął i nie spodziewał się, że ktoś będzie szybszy. Nam się to udało, mamy więc duże powody do radości. Do zobaczenia już za tydzień!
Start zespołu wspiera firma Rak Bud. Więcej informacji znajdziecie na naszym fan page w serwisie Facebook: www.fb.com/RakBudRallyTeam.

DARIUSZ LAMOT / MARCIN MICHALEWICZ: - Po Rajdzie Warmińskim możemy powiedzieć tyle, że na dzisiejszych odcinkach specjalnych naprawdę zasłużyliśmy na licencję R! Być może zemściło się na nas to, że naszym założeniem było "tylko" dojechanie do mety, które po drodze zmieniło się w "oby tylko" dojechać do następnego PKC. I tak przez większość rajdu :) Największy horror przeżyliśmy na drugim odcinku specjalnym, gdy byliśmy o krok od wycofania się z imprezy. W najbardziej krytycznym momencie ręka Marcina poczuła jednak bliskie pokrewieństwo z ręką Maradony i udało mu się przywrócić sprawność wodzików skrzyni biegów, dzięki czemu dotoczyliśmy się do mety odcinka. Potem było już z górki, szczególnie gdy zostaliśmy na samej piątce lub gdy zmienialiśmy koło na odcinku. Krótko mówiąc przeżyliśmy prawdziwy chrzest bojowy, z którego udało nam się wyjść obronną ręką... a w zasadzie palcem :) Poza przygodami sprzętowymi rajd przebiegł sprawnie, szczególnie cieszy nas to, że notatki na nowej nawierzchni zagrały bez fałszu. Równie znakomicie brzmiał doping kibiców, których przy trasie było mnóstwo! Poczuliśmy się jak w przedsionku mistrzostw świata... Nie musimy więc chyba wspominać jak bardzo cieszy nas szósta pieczątka i otwarta droga do Rzeszowa! A tymczasem wracamy na nasze urlopy, bo tak się złożyło, że Rajd Warmiński stał się ich częścią dla sporej części naszej ekipy :)

Chcemy poznać Twoją opinię!

Co chciałbyś zobaczyć na Motorsport.com?

Weź udział w naszej 5-minutowej ankiecie.

- Zespół Motorsport.com

Czytanie i publikowanie komentarzy