Kormoran rozpoczęty!
Tradycyjnym prologiem na stadionie olsztyńskiego MOSiR-u rozpoczął się jubileuszowy 30 Rajd Kormoran – trzecia eliminacja Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski.
Najszybszą załogą podczas tej nieliczonej do klasyfikacji rajdu próby była para Michał Kościuszko/Jarosław Baran w Oplu Corsie S1600. Oprócz pamiątkowych pucharów zwycięska załoga otrzymała też telewizor. Jarek Baran, który przez wiele lat był pilotem Janusza Kuliga od razu podjął decyzję, iż telewizor zostanie przekazany szkole podstawowej w Łapanowie – rodzinnej miejscowości tragicznie zmarłego mistrza kierownicy. Przed prologiem, który był memoriałem Janusza Kuliga minutą ciszy uczczono jego pamięć.
Drugi czas na asfaltowej pętli stadionu uzyskali Sebastian Frycz z Maciejem Wodniakiem w Fiacie Punto S1600, a na trzecim miejscu sklasyfikowano Leszka Kuzaja z Maciejem Szczepaniakiem w Subaru Imprezie STi.
Na prologu nie pojawili się goście z Łotwy, którzy po odcinku testowym musieli naprawiać samochód. Nie było też Tomasza Kuchara, który jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy zaliczył dacha przy okazji „co-drive’u”. Olsztyńska impreza nie zaczęła się też pomyślnie dla Tomasza Czopika – na odcinku testowym w jego aucie wybuchło turbo.
Czasy dzisiejszego prologu nie mają jednak żadnego znaczenia, dlatego też organizatorzy postanowili nagrodzić pucharem załogę, która pojedzie najbardziej widowiskowo. W tej kategorii brylowały dwa auta – Mitsubishi Lancer Evo VII Michała i Grzegorza Bębenków oraz Subaru Impreza STi Krzysztofa Hołowczyca i Łukasza Kurzei. Ciekawiej pojechali jednak bracia Bębenkowie i to do nich trafił puchar. Dodajmy, że Hołek po raz pierwszy wsiadł do swojego auta na parę godzin przed prologiem, gdyż oczekiwał na skrzynię biegów.
Najefektowniej jeżdżący kierowca powiedział: „Cieszę się, że mogłem się wyżyć i sprawić radość kibicom, tym bardziej, że lubię jeździć bokami. Na oesach jednak walka jest bardzo ostra, dlatego od jutra nie będzie już taryfy ulgowej i będziemy się ścigać na poważnie.”
Na odcinku testowym Michał Bębenek przewiózł w swojej rajdówce wielokrotnego mistrza świata w windsurfingu – Wojtka Brzozowskiego. Pasażer stwierdził po przejażdżce, iż było to niesamowite przeżycie, a podróżowanie z takimi prędkościami w poślizgu i to jeszcze między drzewami doprowadziło go prawie do zawału. Był jednak bardzo zadowolony i odwdzięczył się Michałowi zapraszając go na lekcję pływania na desce. Jak się okazało rajdowiec wykazał się sporym talentem i po kilku wizytach w wodzie zaczynał samodzielnie wykonywać podstawowe ewolucje. Jutro rano wsiądzie jednak do siódmej ewolucji swojego Mitsubishi Lancera i wraz z całą stawką wyruszy na trasy Rajdu Kormoran. W sobotę zawodnicy będą mieli do pokonania sześć odcinków specjalnych, a pierwszy z nich ruszy o godzinie 9:50.
Zapraszamy do śledzenia rajdu na łamach Autoklubu!
(LEH)
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.