Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Kościuszko po shakedownie

Michał Kościuszko i Maciej Szczepaniak mają już za sobą zapoznanie z trasą oraz odcinek testowy przed pierwszą rundą Junior World Rally Championship 2008 - Corona Rally Mexico.

Polacy, reprezentujący fabryczny zespół Suzuki Sport Europe, są zachwyceni przygotowanym dla nich samochodem Suzuki Swift Super 1600 i liczą na udaną inaugurację sezonu.

- Poniedziałkowe testy samochodu miały na celu znalezienie optymalnych ustawień zawieszenia - powiedział Michał Kościuszko. - Myślę, że dzięki doświadczeniu naszej ekipy, pod tym względem udało się nam przygotować niemal perfekcyjnie. Jeździłem już wcześniej Suzuki Swiftem Super 1600, ale samochody dostępne dla „prywatnych” kierowców zdecydowanie odstają od tych w specyfikacji fabrycznej. Podstawową różnicą jest właśnie zawieszenie, a co za tym idzie - znacznie lepsze właściwości trakcyjne.

Odcinki specjalne piątkowego etapu są dość szybkie i w większości przebiegają po twardym, równym szutrze. Dobrze się czuję w takich warunkach, dlatego też będziemy starać się jechać szybko od samego początku. Później taktyka będzie dostosowywana do aktualnej sytuacji w rajdzie.

W sobotę i niedzielę trasa będzie trudniejsza. Drogi będą bardziej rozbite, nie zabraknie niespodzianek. Bardzo ważne będzie więc utrzymanie koncentracji i unikanie drobnych błędów, które przy dużej liczbie betonowych przepustów i murków przy trasie, mogą skończyć się odpadnięciem z zawodów. Bardzo istotne będzie też „szanowanie prędkości”, szczególnie na tych najwyżej położonych odcinkach specjalnych. Na wysokości ponad dwóch kilometrów n.p.m. moc silników w naszych samochodach spadnie bowiem nawet o 20%.

Dzisiejszy odcinek testowy potwierdził, że jesteśmy dobrze przygotowani. Podczas dwóch pierwszych przejazdów uzyskiwaliśmy najlepsze czasy w stawce juniorów. Bardzo życzylibyśmy sobie, aby podobnie było i na jutrzejszych oesach, ale zdaję sobie sprawę, że aby osiągnąć dobry wynik musimy znaleźć kompromis pomiędzy szybką jazdą a oszczędzaniem samochodu. Ogólnie humory nam dopisują i nie możemy już doczekać się piątkowego poranka.

W czwartkowy wieczór (3 rano w piątek czasu polskiego) załogi wezmą udział w oficjalnej ceremonii startowej. Pierwszy etap Corona Rally Mexico rozpocznie się w piątek, 29 lutego o 15.00 naszego czasu. W piątek zawodnicy pokonają osiem odcinków specjalnych o długości 136 kilometrów, aby zakończyć ściganie już po północy czasu polskiego.

Poprzedni artykuł Dublet Subaru na testowym
Następny artykuł To wspaniała walka!

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry