Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Kraksa Sordo

Dani Sordo awansował na drugie miejsce w Tour de Corse po OS 2, ale na najdłuższej próbie w pętli, Portigliolo - Bocca Albitrina wypadł po 700 metrach i uderzył czołowo w skarpę.

Sebastien Loeb wygrał wszystkie trzy odcinki, uzyskując przewagę 14,4 sekundy nad Mikko Hirvonenem. - Początkowo jechaliśmy środkiem drogi, ale potem znalazłem dobry rytm i mocno cisnąłem - mówił Sebastien. - Po południu będzie trudniej dla opon. W Hiszpanii opony dobrze spisywały się na drugiej pętli, więc mam nadzieję, że tutaj też będzie OK.

- Jestem naprawdę zadowolony - przyznał Mikko Hirvonen. - Idzie nam dobrze. To był długi odcinek, a czas jest OK.

Francois Duval ponownie zostawił za sobą Hirvonena i już tylko 2,2 sekundy dzieli go od drugiego miejsca. - Nie jest źle - powiedział Francois po OS 3. - Pierwszy odcinek był dla nas bardzo, bardzo brudny i jechaliśmy złym rytmem. Następne dwa oesy okazały się znacznie czystsze. Teraz trochę mocniej cisnę. Mikko również jedzie bardzo dobrze.

Petter Solberg przesunął się na czwarte miejsce, mijając Latvalę i Atkinsona. - Nieźle! To był długi, szybki oes. Na początku przeżyliśmy cholerny moment. Niewiarygodne! Oj, oj, oj! Nawierzchnia zmienia się przez cały czas i jest zdradliwie, a my nie jedziemy ostrożnie.

- Całkiem w porządku - stwierdził Jari-Matti Latvala. - Początek był trochę trudny. Zobaczyliśmy, że wypadł Sordo. Przez 4 minuty przytrzymano nas na starcie i ostygły opony. O mało nie wypluło nas na jednym zakręcie. Dużo straciłem do pierwszego międzyczasu.

- Właściwie nie mieliśmy problemów - informował Chris Atkinson. - Nie było źle, ale Petter mocno ciśnie.

Duet Suzuki wjechał do punktowanej ósemki. - Set up jest OK - informował Toni Gardemeister. - Walczyliśmy z podsterownością, ale to chyba z powodu przegrzanych opon. Nie jest miło atakować, bo wiemy, że tu jest za dużo podjazdów!

- Sytuacja jest bardzo, bardzo dobra - przyznał Per-Gunnar Andersson. - Samochód zachowuje się zupełnie inaczej, niż w Hiszpanii. Nie jest w stu procentach perfekcyjny, ale nie mamy większych problemów.

Matthew Wilson zajmował ósme miejsce po OS 2, jednak zaliczył przygodę i uszkodził obręcz lewego przedniego koła. - Wypadliśmy tuż po starcie na czwórkowym, dość szybkim zakręcie. Musiałem cofać. Z lewej były drzewa i mieliśmy dużo, dużo szczęścia.

Urmo Aava spadł na 15 lokatę. - Na pierwszym odcinku uszkodziliśmy lewy przedni amortyzator. Wyciekł olej, a z góry amortyzator trzyma się na dwóch śrubach. Najedliśmy się strachu na dwóch oesach. Było nierówno i kilka razy traciłem kontrolę nad samochodem. To nie był perfekcyjny ranek.

Poprzedni artykuł Kościuszko wypadł z trasy
Następny artykuł Prokop jedzie szybko

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry